Piłem na razie tylko trzy piwa z Thornbridge, w dodatku jedno było sporym zawodem, ale ciągnie mnie jakoś bardzo do tego angielskiego browaru. Fakt, że ostatnie - malinowy stout imperialny - wypadło fenomenalnie. Dziś coś z niemal przeciwnego bieguna, amerykańskie pale ale, więc ciężko mi oczekiwać, żeby było aż tak dobrze, ale kto wie. Dwóm brytyjskim browarom udało się już jednak uwarzyć APA, które przebiło granicę 9/10 - mam nadzieję, że ten będzie trzeci.
Piwo: Chiron
Kraj: Wielka Brytania (Anglia)
Region: East Midlands
Region: East Midlands
Miasto: Thornbridge Hall
Browar: Thornbridge Brewery
Produkowane od: 2011
Styl: amerykańskie pale ale
Alkohol: 5%
Ekstrakt: nieznany
Objętość: 500 ml
Opakowanie
Jak zwykle piękne, klasyczne i eleganckie opakowanie Thornbridge. Bardzo krótki, ale treściwy opis piwa, trochę dłuższy opis browaru, firmowy kapsel, wszystko na swoim miejscu poza szczegółowym składem.
9,5/10
9,5/10
Barwa
Złoty do jasnozłotego, trochę nudnawy kolor; trochę próbuje polepszać sytuację ulatujący gaz, ale za mało go, piwo wygląda dość bezpłciowo, acz poprawnie.
3/5
Piana
Dość obfita, dość gęsta - wygląda trochę cherlawo, ale jednak przez długi czas ani myśli zrobić choćby jednej dziury na tafli - bardzo dobra.
4,5/5
Zapach
Bardzo przyjemny, co prawda zaczyna się od słodkiego akcentu jasnego słodu, ale później przechodzi w intensywną, cytrusową chmielowość z interesującą nutą przyprawową; nie da się niestety powiedzieć, żeby obezwładniał, ale jest bardzo dobry, nie ma w nim choćby pół fałszywego tonu - przydałaby się jednak większa intensywność.
8/10
Smak
Niebywale gładkie, lekkie - ciężko tego nie docenić, ale staje się to też jego wadą, bo jest za mało wyraziste - na pewno chmielowość mogłaby atakować agresywniej i być bardziej aromatyczna, bo cytrusy trochę zanikają, jest za to również fajny charakter ziemisty, zwłaszcza na finiszu. Świetne, wręcz wspaniałe piwo sesyjne, ale degustacyjne już niekoniecznie.
8,5/10
Tekstura
Sprzyja mu generalnie rozsądne wysycenie, ale jednak jest trochę zbyt rozsądne, to znaczy za małe.
4/5
7.5/10
Bardzo dobre APA, ale na pewno spodziewałem się dużo więcej - piłem już pięć lepszych, w tym wersję AleBrowaru, słabszych jednak niewiele więcej, bo sześć. Więcej wymagam od Thornbridge, niedługo wezmę się za jedno z ich ekskluzywnych piw i tam mam już nadzieję na geniusz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz