wtorek, 27 października 2015

Pracownia Piwa: Beer for Tap

Po konkretnym falstarcie z Hey Now podchodzę drugi raz do Pracowni z nadziejami na rekompensatę. Tym razem styl dający większe pole do popisu od American Wheata, nowofalowo chmielony witbier z podkręconym ekstraktem. Koncepcja, która już chyba zawsze będzie mi stawiać przed oczami wielką Viva la Witę.

Informacje ogólne:
Piwo: Beer for Tap
Kraj: Polska
Województwo: małopolskie
Miasto: Modlniczka
Browar: Pracownia Piwa
Styl: nowofalowy witbier
Dodatki: curacao, kolendra, rumianek
Alkohol: 6,5%
Ekstrakt: 14%
Objętość: 330 ml
Warka: do 31.10.2015 r.
Cena: 7,10 zł (10,76 zł za 0,5 l)

Opakowanie
Tak jak wspominałem wcześniej, za mało się te etykiety różnią od siebie. No ale ładne to, ładne.
7/10

 
Barwa
Jasnozłote, nieznacznie zamglone, trochę ulatującego gazu, ładnie.
3,5/5

Piana
Znakomita - gęstość, obfitość, trwałość na najwyższym poziomie, dodatkowo oblepia szkło.
5/5

Zapach
Świetny, bardzo rześki - dużo belgijskiej drożdżowości, bardzo dużo skórki pomarańczowej, niemało kolendry i nawet ten rumianek jest wyczuwalny; lekka słodowość, nie czuję tylko amerykańskiego chmielu, ale mógł się wtopić w klasyczną witbierową cytrusowość.
8,5/10

Smak
Nie zwalnia - wszystkie nuty z zapachu zostają powtórzone z dużą intensywnością, a następnie wchodzi do akcji chmiel z wysoką goryczką, która odczuwalna jest bardziej ziołowo niż chmielowo; bardzo rześkie i bardzo pełne smaku, wyraziste, jeśli się do czegoś przyczepiać, to do lekkiej narowistości goryczki, ale świetne piwo.
8,5/10

Tekstura
Trochę przegazowane, w witbierze na szczęście nie prowadzi to do tragedii. 
3/5

7.5/10

I to już jest poziom godny tak uznanego browaru, choć wciąż oczekiwałbym trochę więcej. No, w sumie byłbym w pełni usatysfakcjonowany, gdyby nie znowu zdecydowanie zbyt wysokie wysycenie. Jeden z czterech najlepszych witów, jakie piłem, o ile nie pomijam w pamięci jakiegoś próbowanego "w terenie".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz