piątek, 23 października 2015

BrauKunstKeller: Imperial Stout Single Barrel Aged Rum

Jeszcze zanim dwa razy zachwyciłem się różnymi AIPA z BrauKunstKeller, wszedłem w posiadanie tego o to piwa na Festiwalu we Wrocławiu. W sumie nie wiedziałem za bardzo, co biorę - patrzę sobie, o RIS leżakowany w beczkach po rumie, czemu nie. Dodajmy, że w szesnastoletnich beczkach po rumie z Martyniki (najbardziej uznanym regionie produkcji rumu, jakby ktoś nie wiedział). Proszę mnie oczarować.

Informacje ogólne:
Piwo: Imperial Stout Single Barrel Aged Rum
Kraj: Niemcy
Land: Hesja
Miasto: Michelstadt
Browar: BrauKunstKeller
Styl: stout imperialny (Martinique Rum BA)
Alkohol: 11,7%
Ekstrakt: 25%
Objętość: 330 ml
Warka: z 2013 roku (do 21.12.2024 r.)
Cena: brak danych

Opakowanie
Drewniana etykieta mnie zdobyła kompletnie, pierwszy raz się z czymś takim spotkałem. I karteczka na sznurku, i na niej sporo informacji i pełny skład. I jeszcze ta zalakowana szyjka. No perfekcja.
10/10

Barwa
Czarne jak smoła.
5/5
 
Piana
Ledwo się tworzy, od razu znika do cienkiego pierścienia, ten jedynie utrzymuje się przez jakiś czas.
0,5/5
 
Zapach
Genialne połączenie esencjonalnych, palonych i czekoladowych nut stoutu imperialnego, podchodzących tu pod orzechowość znaną z bardzo mocnych interpretacji stylu, z potężnym wkładem beczek - dębu, wanilii, jeszcze większej ilości wanilii oraz nutki szlachetnego trunku; niedaleki od idealnego.
9,5/10
 
Smak
Rozczarowuje po zapachu. Trochę mniej beczek, a więcej stoutu - zintensyfikowane do maksimum nuty palone, kawowe, czekoladowe, przechodzące w orzechowe, a nawet popiołowe. Całkiem mocno odczuwalna goryczka. Bardzo dobrze schowany alkohol. Bardzo dobre piwo, choć zapach miał lepszy balans, w smaku też przydałoby się więcej wkładu dębu, słodyczy.
8/10

Tekstura
Jest dużym mankamentem - niemal zupełny brak wysycenie byłby do zniesienia, gdyby gęstość była jak na RISa przystało, a jest dość rzadkie.
1/5

7.0/10

Nie oszukujmy się, rozczarowujące, mimo że bardzo dobre. Nie pamiętam dokładnej ceny, ale mniej niż 50 zł to nie było, a nawet gdyby była dwa czy trzy razy mniejsza, to od RISów oczekuję więcej, zwłaszcza leżakowanych w beczkach. Do BrauKunstKeller będę wracał, ale tylko do ich zwykłych piw mocno nastawionych na chmiel - to im wychodzi znakomicie, mistrzami RISa zdecydowanie się nie okazali. To genialne opakowanie zasługiwało na stout wszech czasów, szkoda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz