środa, 21 października 2015

AleBrowar (Gościszewo): Ortodox English IPA

Seria Ortodox nie jest specjalnie pielęgnowana przez AleBrowar - kolejne odsłony pojawiają się mniej więcej raz na rok. Powoli zamienia się ona zresztą nie tyle w cykl piw ortodoksalnych, a angielskich piw ortodoksalnych - pierw dry stout (który najpierw wyszedł jako stout amerykański, ale to tam), później mild, dziś angielskie IPA. Styl wzgardzany nierzadko, który ja bardzo, bardzo cenię.

Informacje ogólne: 
Piwo: Ortodox English IPA
Kraj: Polska
Województwo: pomorskie
Miasto: Gościszewo
Browar: Gościszewo (AleBrowar)
Styl: angielskie India Pale Ale
Alkohol: 5%
Ekstrakt: nieznany
Objętość: 500 ml
Warka: do 20.10.2015 r.
Cena: brak danych

Opakowanie
Kontynuacja stylu serii, po łasicy i psie (przepraszam, nie znam się na ich rasach) na etykietę trafił słoń.
8/10 


 
Barwa
Ciemny bursztyn, całkowita klarowność, bliskie ideału.
4,5/5
 
Piana
Znakomicie obfita i kremowo gęsta, ładnie osiada na szkle, utrzymuje się prawie na całej tafli do samego końca.  
4,5/5
Zapach
Udany mariaż typowo angielskiej słodowości - trochę karmelowej, trochę ziemistej i minimalnie popiołowej - z również tradycyjnym, ziołowym chmielem oraz nieznacznymi estrami owocowymi; nic oszałamiającego, ale bardzo przyjemny.
7/10
 

Smak
Bardzo się rozkręca, zarówno słód, jak i chmiel pokazują zęby - ów pierwszy daje falę przyjemnej, karmelowej, intensywnej słodyczy, a drugi naciera prostolinijną, trawiasto-ziołową goryczką, która łączy się jeszcze na genialnym, wytrawnym finiszu z przyjemnymi wtrąceniami popiołowymi. Wysoka goryczka i mocna kontra słodowa świetnie się uzupełniają i dają bardzo wyraziste, intensywne piwo, tak intensywne, że mogłoby mieć 7% alkoholu i bym się nie zdziwił - rewelacyjne. Genialnie pijalne.
9/10
 
Tekstura
Perfekcyjna - wysycenie jest bardzo stonowane, ale nie niskie, i zupełnie wystarczające przy takiej intensywności smaku.
5/5

7.5/10

AB ostatnio bardzo różnie wypada w piwach nowofalowych, za to na polu tradycji znów pokazał klasę. Świetne EIPA, które przebija większość polskich AIPA. Nie licząc kooperacji, to w samym smaku to najlepsze piwo, jakie piłem z AleBrowaru od czerwca zeszłego roku. Duży plus.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz