wtorek, 24 czerwca 2014

BrewDog: American Ale

Zajęło to niemało czasu, ale w końcu zamykam degustacje piw z serii Unleash The Yeast BrewDoga. Na koniec piwo, które ma wyeksponować właściwości drożdży dodawanych do amerykańskiego ale. Mam poważne wątpliwości, czy się uda, bo podkład pod drożdże jest już dość amerykański i piwo może smakować po prostu jak american ale i ciężko będzie odgadnąć, gdzie jest rola drożdży. Może jednak.

Informacje ogólne:
Piwo: American Ale
Kraj: Wielka Brytania (Szkocja)
Hrabstwo: Aberdeenshire
Miasto: Ellon
Browar: BrewDog
Produkowane od: 2013
Styl: eksperymentalne
Alkohol: 6,3%
Ekstrakt: nieznany
Objętość: 330 ml

Opakowanie
Kolejne identyczne opakowanie dla tej serii ze zmianą koloru (no i nazwy) - mam wrażenie, że identyczny kolor pojawił się na jednym piwie z kanonu "IPA Is Dead". Co zrobić przy tylu piwach.
9/10



Barwa
Przyjemny, ciemnozłoty kolor wpadający w jasny bursztyn i umiarkowanie przyjemne zmętnienie, trochę zaśmiecające wizerunek piwa. 
3/5

Piana
Mało obfita, ale za to gęsta i ładnie oblepiająca szkło, o przeciętnej trwałości. 
3,5/5

Zapach
Na samym początku wydaje się być ogarnięty całkowicie przez chmiel, ale po krótkiej chwili ewidentnie staje się ewidentnie drożdżowy; nie jest to jakiś typowo drożdżowy zapach, ale coś nam mówi, że to ewidentnie jakiś gatunek drożdży; ogólnie aromat bardzo atrakcyjny, słodki, z dobrą bazą słodową, trochę krochmalowy, nie wybitny, ale naprawdę świetny i intensywny. 
8,5/10
Smak
Również bardzo dobrze jest w smaku, gdzie na początku otrzymujemy bardzo przyjemne połączenie słodu i chmielu, na przełyku wchodzi znana z zapachu nuta drożdżowa, a wszystko kończy się z gładkim finiszem o raczej delikatnej goryczce; bardzo smaczne, choć pojawia się zbyt wyraźny akcent alkoholu. 
8/10

Tekstura
Wysycenie, choć bardzo dobre, jednak ściągnąłbym trochę w dół.
4/5

7.0/10

Bardzo udane zakończenie serii, odrobinę słabsze od Pilsen Lagera, ale znacznie lepsze od pozostałych dwóch. Cóż, nic z Unleash The Yeast nie powaliło, ale ostatecznie serię uważam za ciekawą i całkiem pouczającą. Polecam raczej tym, którym się nudzi i którzy są świata ciekawi, bo wybitne piwa to to mimo wszystko nie są. Polecam też degustować je jedno po drugim, myślę, że efekt będzie bardziej bezpośredni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz