wtorek, 1 grudnia 2015

BrewDog: #Mashtag 15

To już trzeci raz, kiedy BrewDog oddaje decyzję swoim fanom, pozwalając im na drodze głosowania wybrać, jakie piwo szkocki browar ma uwarzyć. Pierwszy z #Mashtagów pozostaje jednym z moich ulubionych piw, drugi był znakomitym piwem, więc nie mogłem podarować sobie i trzeciego, mimo że ostatnio BrewDog trochę mnie irytuje piwami niezasługującymi na swoje ceny. Wyjątkowo ciekawa koncepcja, bo ciemne barleywine, czyli coś, czego jeszcze w moim życiu nie grali. W dodatku z laskami wanilii. Clown King, klasyczne amerykańskie barleywine z BrewDoga, było najlepszym, jakie w życiu piłem. Czy to będzie tylko RIS z wymyślną nazwą, czy faktycznie jest coś takiego jak ciemne barleywine?

Informacje ogólne:
Piwo: #Mashtag 15
Kraj: Wielka Brytania (Szkocja)
Hrabstwo: Aberdeenshire
Miasto: Ellon
Browar: BrewDog
Styl: ciemne amerykańskie barleywine
Alkohol: 10%
Ekstrakt: nieznany
Objętość: 330 ml
Warka: do 08.07.2020 r.
Cena: 19,20 zł (29,09 zł za 0,5 l)

Opakowanie
Wolę standard BrewDoga, ale fajna, podoba mi się, nieźle koresponduje z koncepcją piwa.
8,5/10


 
Barwa
Czarne, tutaj nie różni się niczym od RISa.
5/5

Piana
Świetna jak na taką moc, bardzo obfita, kremowo gęsta, pięknie oblepia szkło i utrzymuje się dość długo.
4/5

Zapach
Wspaniały i zdecydowanie jest to BW a nie RIS - ciężkie, esencjonalne nuty słodowe, akcenty czarnego chleba i karmelu, ciemnych i kandyzowanych owoców (jeżyny, śliwki, rodzynki), szczypta nut palonych, a jako kontra słodki, owocowy chmiel amerykański. Genialne połączenie ciężkiej słodowości z rześkim chmielem, symfonia.
9,5/10
Smak
Zachowuje mniej więcej wszystko z aromatu, acz znacznie zwiększa się udział nut palonych i już zaczyna nieśmiało korespondować ze stoutem imperialnym, wciąż pozostając przede wszystkim barleywine'em. Trochę na tło odchodzi chmiel, odczuwalny już głównie w goryczce. Nie powala aż tak jak zapach, ale w dalszym ciągu jest to świetne, esencjonalne, bogate piwo. Jest jednocześnie bardzo lekkie jak na swoją moc.
8,5/10

Tekstura
Trochę za lekka, nieadekwatnie do smaku - przydałoby się podbić wysycenie, a jeszcze lepiej gęstość.
3/5

7.5/10

Seria #Mashtag nie zawodzi. Może po stylu barleywine mogłem spodziewać się trochę więcej, ale jestem na granicy pełnej satysfakcji. I faktycznie jest to barleywine - nawiązało pewien dialog ze światem stoutów imperialnych, ale powiedzmy, że ma się do nich tak, jak ciemne IPA do stoutów amerykańskich. No, może trochę bardziej się do nich ma. Oryginalne, świetne i nie takie drogie, polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz