wtorek, 7 lipca 2015

Gościszewo: Porter 55

Nie wiem, czy w Polsce sprzedawane jest jakiekolwiek piwo z wyższą ceną za litr od porteru bałtyckiego z Gościszewa (zgubiłem rachunek, ale wszędzie kosztuje około 60 zł za 750 ml), ale nie mogłem go nie kupić - po pierwsze, nie odmawiam żadnemu polskiemu porterowi bałtyckiemu, a po drugie jest to porter wędzony w dodatku. Smoked Porter z Alaskan Brewing pozostaje jednym z najdoskonalszych piw, jakie w życiu piłem, choć ze względu na znacznie mniejszą zawartość alkoholu ciężko go ściśle porównywać do dzisiaj degustowanego piwa. Oczekiwania spore, już jeśli nie będzie to jeden z najlepszych porterów, jakie piłem, to będę zawiedziony.

Informacje ogólne:
Piwo: Porter 55
Kraj: Polska
Województwo: pomorskie
Miasto: Gościszewo
Browar: Gościszewo
Styl: wędzony porter bałtycki
Alkohol: 9,6%
Ekstrakt: 24%
Objętość: 750 ml
Warka: do 30.09.2016 r.
Cena: brak danych

Opakowanie
To zdecydowanie najładniej opakowane polskie piwo, z jakim się spotkałem, a w rankingu ogólnoświatowym bije je tylko Riserva Teo Musso Terre 2010 z Birrificio Baladin. Kartonik, genialna, malowana butelka z korkiem. Od strony wizualnej - chyba najlepsze, co można z polskich piw kupić na prezent.
10/10

Barwa
Niemal nieprzejrzyście czarne, dopiero pod mocnym światłem bardzo nieśmiałe prześwity ciemnobrązowe - mogłyby być śmielsze, ale poza tym piękno.
4,5/5

Piana
Zaczyna się świetnie, jest wybitnie obfita, ale mogłaby być odrobinę gęstsza, a co gorsza kiepsko z trwałością, już po kilkunastu minutach zostaje tylko bardzo marny pierścień.
3/5

Zapach
W bardzo ładnym aromacie wędzonka dzieli się miejscem na równi z nutami porterowymi; dym jest typowo drzewny, a nawet typowo bukowy, przypomina trochę Schlenkerlę, choć pozbawione jest raczej akcentów szynkowych, to po prostu piękny zapach palonego drewna; jeśli chodzi o sferę porterową, mamy intensywne śliwki - suszone i nie, mleczną czekoladę, karmel, lukrecję, wiśnie - zapach nie jest może wybitny (trochę za mało intensywny), nawet na pewno, ale bardzo udany i elegancko zbalansowany.
8/10

Smak
W smaku na pierwszym planie jest rozkoszna, idealna słodycz, czekoladowo-karmelowo-śliwkowa, zrównoważona delikatną, przypalaną goryczką, do tego subtelna, lekko słona wędzonka i aura mocnego piwa, aczkolwiek nuty alkoholowe nie występują wcale, są znakomicie ukryte; bardzo dostojne, świetne piwo.
8,5/10

Tekstura
Wysycenie jest najwyżej średnie, ale w moim odczuciu nie zawadziłoby niskie, piwo jest za to przyjemnie oleiste.
4/5

7.5/10

No i jestem trochę zawiedziony - to bardzo dobre piwo nieśmiało podchodzące pod świetne, ale za tę cenę to bardzo słaby interes. Sporo jest na rynku porterów bezwzględnie lepszych, a nieporównywalnie tańszych. Wędzonka też jest zbyt delikatna, żeby zrobić różnicę. Cóż, jak wspomniałem - piwo dobre na prezent, kiedy poza smakiem bardzo liczy się też wygląd, ale tak generalnie to lepiej tę kasę wydać na... Smoked Porter z Alaskan Brewing (i jeszcze sporo zostanie). Chociaż umiliło wieczór, nie powiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz