niedziela, 5 lipca 2015

BrewDog: Alpha Pop

Piwo z BrewDoga nr 70 na blogu to pozornie nic wielkiego, ale czasem z pozornie niewielkich rzeczy Szkotom wychodzą majstersztyki i mam nadzieję, że to taki właśnie przypadek. "Hoppy rye pale ale", czyli po prostu żytnie APA, przypomina mi koncepcją i nazwą prototypowe piwo Hobo Pop, pszeniczno-żytnie APA, trochę zresztą słabe jak na ten browar. Oby to było lepsze.

Informacje ogólne:
Piwo: Alpha Pop
Kraj: Wielka Brytania (Szkocja)
Hrabstwo: Aberdeenshire
Miasto: Ellon
Browar: BrewDog
Styl: żytnie amerykańskie pale ale
Alkohol: 4,5%
Ekstrakt: nieznany
Objętość: 330 ml
Warka: do 19.11.2015 r.
Cena: 9,60 zł (14,55 zł za 0,5 l)

Opakowanie
Jeszcze stara szata graficzna BrewDoga - nie wiem w sumie, czy została zupełnie wycofana, czy jeszcze niektóre piwa dalej są oklejane takimi etykietami, ale chyba to pierwsze, więc to być może ostatnie piwo z tym legendarnym wzorem, jakie w życiu otwieram.
9/10

Barwa
Ciemnozłote, pełna klarowność, jakiś ulatujący gaz trochę by je ożywił, ale i tak jest ładne.
3,5/5

Piana
W miarę obfita, dość gęsta, ładnie oblepia szkło i długo się utrzymuje.
4/5

Zapach
Przyjemny, cytrusowy (na czele pomarańcze i słodkie grejpfruty, cytryny z cukrem, liczi, nawet melon), podszyty nutami przyprawowymi, wręcz pikantnymi - bardzo ładny, gdyby był intensywniejszy, to nawet byłby świetny.
8/10

Smak
Tu trochę dziwaczniej - jest tym razem mniej cytrusowy, a bardzo żywiczny amerykański chmiel, który łączy się z charakterystyczną, przyciężkawą aromatycznością żytniego słodu, co daje wręcz korzenne odczucie; już samo to jest nietypowe, a jeszcze dochodzi do tego specyficzna goryczka, jakby lekko cierpka i sucha, ale nie w nieprzyjemny sposób, pozostawia wyrazisty finisz ziołowo-cytrusowy, lekko ziemisty - bardzo interesujące piwo, niebywale intensywne, skondensowane i ciężkie jak na swoją moc, żyto zrobiło swoje, jednocześnie jest bardzo smaczne.
8,5/10

Tekstura
Za wysokie wysycenie trochę przeszkadza, ale jeszcze jest okej.
3/5

7.5/10

O, tu już bliżej do BrewDoga, którego uwielbiam. Nie tylko bardzo smaczne, ale i bardzo ciekawe APA, żyto nie widnieje na etykiecie dla picu, zostało użyte w przemyślany i udany sposób. Super, lekkie i ciężkie jednocześnie, nawet jeśli w natłoku rzeczy dużo lepszych nie będzie mi się śniło po nocach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz