sobota, 4 kwietnia 2015

Mikkeller (Lervig): Beer Geek Bacon

Ogromna ekscytacja. Piłem póki co tylko dwa, ale jestem już wielkim fanem serii kawowych stoutów owsianych Mikkellera pod szyldem "Beer Geek..." i jeszcze większym fanem piw wędzonych. Oto zaś połączenie: wędzona wersja znakomitego Beer Geek Breakfast. Znajduje się w dodatku na piątym miejscu rankingu piw wędzonych na ratebeer.com. Mam tak wysokie oczekiwania, że chyba nie ma szans na pozytywne zaskoczenie, mogę się tylko rozczarować, chociaż w sumie... połączenie kawy i wędzonki wbrew pozorom brzmi trochę ryzykownie.

Informacje ogólne:
Piwo: Beer Geek Bacon
Kraj: Norwegia (warzone przez duński browar kontraktowy)
Okręg: Rogaland    
Miasto: Stavanger
Browar: Lervig Aktiebryggeri (Mikkeller)
Styl: wędzony kawowy stout owsiany
Alkohol: 7,5%
Ekstrakt: nieznany
Objętość: 330 ml
Warka: do 24.02.2019
Cena: brak danych

Opakowanie
Kontynuacja stylu całej serii, tutaj w bekonowej stylistyce, ładnie i z humorem.
9/10


 
Barwa
Nieprzenikliwie czarne. 
5/5

Piana
Tworzy się przyzwoita, ale nic ponadto, a w dodatku momentalnie redukuje się do pierścienia i marnych resztek, słabiutko. 
1,5/5

Zapach
Zdecydowanie dominuje kawowo-czekoladowa symfonia kawy i ciemnego słodu z solidną nutą kwiatową, a konkretniej lawendową (tak samo jak w poprzednich piwach z serii); wędzonka niestety bardzo delikatna, bardziej wyczuwalna z butelki niż ze szkła, o charakterze słono-szynkowo-drzewnym - zapach jest piękny, ale to zasługa kawy i słodu. 
8,5/10

Smak
Zupełnie inny, na początku co prawda mamy uderzenie kawowo-czekoladowe, ale trwa bardzo krótko, potem nagle robi się bardzo wytrawne, a za chwilę wchodzi bardzo słona wędzonka, jeszcze dodajmy ekstremalne nuty palone, lekki popiół i niemałą goryczkę chmielową - kompozycja piękna, ale jeszcze nie genialna - wędzonka mogłaby się objawiać po pierwsze mocniej, a po drugie bardziej aromatycznie, mniej w słoności, niemniej jest to piwo pyszne. 
8,5/10

Tekstura
Dobre wysycenie, natomiast jakoś bardzo mocno zabrakło mi gęstości, tekstura bardzo średnio współpracuje ze smakiem.
2,5/5

7.0/10

A jednak, spory, spory zawód. Stout przede wszystkim kawowy, po drugie owsiany, a dopiero na końcu wędzony - to raz, ale to jeszcze byłoby w porządku, gdyby w takiej formie był olśniewający - nie jest, jest tylko bardzo, bardzo dobry i z mankamentami w pianie i teksturze. Dużo mniej udane piwo niż poprzednie dwa Beer Geeki, natomiast jeśli chodzi o ranking piw wędzonych, to w moim skromnym rankingu dwudziestu czterech już teraz wędzonek ląduje jakoś na dwunastym miejscu; jaki tam światowy top, paaaanie... na znacznie więcej liczyłem. Odrobinę też mimo wszystko chyba za dużo tego było - aż tak intensywny udział kawy być może nie powinien iść w parze z wędzonką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz