środa, 31 sierpnia 2016

Pinta (Zarzecze): Hopus Jumbo

Hopus Pokus pozostaje jednym z najlepszych BIPA, jakie piłem w życiu. Mógłbym teraz napisać, że wobec tego nie mogłem odmówić jego imperialnej wersji, ale tak naprawdę wobec czegoś innego - po prostu nie odmawiam żadnemu piwu z Pinty.

Informacje ogólne:
Piwo: Hopus Jumbo
Kraj: Polska
Województwo: śląskie
Miasto: Zarzecze
Browar: Zarzecze (Pinta)
Styl: imperialne ciemne India Pale Ale
Alkohol: 7,9%
Ekstrakt: 19,1%
Objętość: 500 ml
Warka: do 02.09.2016 r.
Cena: 9 zł

Opakowanie
To jedna z najgorszych etykiet Pinty ever (nie licząc oczywiście pierwszej serii). Kojarzy mi się z mangą, fuj. Na szczęście tylko trochę. Nie no, to wygląda całkiem w porządku, tylko nie jak na Pintę. Standardowo doskonały poziom merytoryczny.
7/10
 
Barwa
Pozorna czerń, pod mocnym światłem piękny rubin.
4,5/5
 
Piana
Bardzo obfita, o genialnej, kremowej gęstości, bardzo (nie idealnie) trwała i pięknie zdobi szkło.
4,5/5
 
Zapach
Łagodny, ale potężny zarazem. Nowofalowy, bardzo mocno żywiczny chmiel na gładkim, kremowym podłożu czekoladowo-zbożowym. Bombonierkowy. Może nie do końca w stylu, bo sporo słodowości, ale mi się bardzo podoba. Problemem jest zanikająca intensywność.
7,5/10
 
Smak
Jeszcze więcej czekolady i zboża, wręcz ciasta. Chmiel jest jak na standardy podwójnego IPA wręcz skrajnie stonowany - zarówno bukiet aromatyczny tylko trochę wzbogaca ziołowością/żywicą, jak i goryczka jest po prostu średnia. Minimalnie przebija się alkohol, poza tym bardzo smaczne, ale bardzo daleko tu od smakowej bomby, którą imperialne IPA jakby nie patrzeć powinno być.
7/10
 
Tekstura
Nie zwróciłem nań uwagi, czyli nie mam zastrzeżeń.
5/5

6.5/10

No jedno z mniej udanych piw Pinty. IPA, a zwłaszcza imperialne, kojarzy się przede wszystkim z potężną wyrazistością - tu tymczasem mamy piwo nieprzyzwoicie łagodne i nie chodzi o to, że nie przystaje do stylu, ale jest tak po prostu za mało wyraziste jak na 7,9%. Dobre, przyjemne, niewymagające, niezapadające w pamięć - od rzemieślników, a od Pinty najbardziej, wymagam jednak więcej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz