środa, 6 stycznia 2016

Dark Horse: One Oatmeal Stout

Trzecie podejście do Dark Horse, amerykańskiego browaru specjalizującego się w stoutach. Pierwsze zakończyło się jednym z najlepszych paru stoutów, jakie piłem w życiu, a drugie już nie aż tak, ale również wybitnie. Po stoucie z borówkami i stoucie wędzonym coś prostszego - stout owsiany (acz jak na styl bardzo mocny).

Informacje ogólne:
Piwo: One Oatmeal Stout
Kraj: Stany Zjednoczone
Stan: Michigan
Miasto: Marshall
Browar: Dark Horse Brewing Co.
Styl: stout owsiany
Alkohol: 7%
Ekstrakt: nieznany
Objętość: 355 ml
Warka: brak daty ważności
Cena: brak danych

Opakowanie
To samo co na poprzednich dwóch w trochę innym wydaniu. Takie solidne.
6,5/10


 
Barwa
Nieprzejrzyście czarne.
5/5

Piana
Tradycyjnie już w przypadku tego browaru - fatalna, nalewa się cienki i niezbyt gęsty kożuch, który bardzo szybko redukuje się do pierścienia - ten przynajmniej za szybko się nie poddaje.
1,5/5

Zapach
Wspaniały aromat ciemnego słodu, nakierowany przede wszystkim na kawę i nuty palone, do tego szczypta dość słodkiej czekolady, bardzo ciemnego pieczywa, belgijskich pralin - aromat klasyczny, ale wybitnie dopracowany i intensywny, gęsty, aż chce się go ugryźć.
9/10

Smak
Niesamowicie intensywne doznanie ciemnosłodowe, gęstość smaku jest porównywalna do intensywności stoutu imperialnego. Idzie w stronę jeszcze bardziej palonych nut, dalej kawa, dalej ciemne pieczywo i szczypta słodkiej, pralinowej czekolady dla skontrowania; na końcu świetna, kawowo-chmielowo-popiołowo-palona goryczka. Cudowny, królewski stout, mimo że tak daleki alkoholowo od RISa.
9,5/10

Tekstura
Jest odrobinę przesycone, natomiast owies wniósł zachwycającą aksamitność.
4,5/5

8.5/10

To nie jest przypadek - Dark Horse specjalizuje się w stoutach i faktycznie jest mistrzem stoutów. Wręcz rzucę się na kolejne piwo z tego browaru, jakie zobaczę na półce sklepowej. Stout owsiany uplasował się pomiędzy genialnym borówkowym a wybitnym wędzonym. To jest ta Ameryka, o której słyszy się piwne legendy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz