wtorek, 11 sierpnia 2015

Profesja: Inżynier

Profesja pod lupą po raz drugi. Sięgnąłem akurat po ten produkt z całej oferty, bo jeszcze nigdy nie spotkałem się z piwem, które producent świadomie określałby enigmatycznym stylem Dortmunder Export. Co to za zjawisko, które większość miłośników piwa zna tylko z klasyfikacji BJCP (tak w ogóle to BJCP zrezygnowało z tej kategorii i zmieniło nazwę na "German Helles Exportbier")? To będzie trochę ekstrawagancki opis, ale powiedziałbym, że jest to jasny lager trochę pełniejszy od hellesa i trochę lżejszy od festbiera oraz trochę bardziej goryczkowy od hellesa i trochę mniej od niemieckiego pilsa. Taki złoty środek, można powiedzieć, styl jak żaden inny stawiający na balans.

Informacje ogólne:
Piwo: Inżynier
Kraj: Polska
Województwo: dolnośląskie
Miasto: Wrocław
Browar: Profesja
Styl: Dortmunder Export
Alkohol: 5,1%
Ekstrakt: 13,2%
Objętość: 500 ml
Warka: do 17.09.2015 r.
Cena: 6,40 zł

Opakowanie
Etykieta jak każda inna Profesji, tylko z innym krasnalem.
4/5


 

Barwa
Bardzo ciemne złoto, nawet nieśmiało idące w stronę bursztynu, do tego ładnie pracujący gaz, byłoby idealne, gdyby nie trochę mało estetyczne zmętnienie.
4/5

Piana
Wzorowo obfita, gęsta niemal jak bita śmietana, osiada na szkle, świetna, utrzymuje się prawie w całości do końca.
4,5/5

Zapach
Dominuje słód, świeży, niekoniecznie bardzo jasny, czuć, że nie jest to ekstremalnie jasny lager, można go posądzić nawet o nieznaczną nutę karmelu, poza tym szczypta chmielu i leciutka nuta kwaskowa, która trochę burzy efekt, ale i tak jest ładnie.
7/10

Smak
W smaku na pierwszy łyk bardzo słodko, z czasem chmiel (nie taki do końca tradycyjny, przewijają się nuty kwiatowe)  narzuca coraz większą goryczkę, ale w dalszym ciągu nie pokrywa on słodowości i piwo jest zdecydowanie słodkie, raczej w przyjemny sposób; niestety nuta kwaskowa dalej obecna i znów trochę psuje odbiór.
7/10

Tekstura
Trochę za nisko wysycone.
4/5

6.0/10

Ech, zaczynam podejrzewać, że Profesja ma coś nie tak ze sprzętem. Drugie piwo na dwa z wyraźnym kwaskiem (i drugie mimo to dobre, ale ze zmarnowanym potencjałem na bardzo dobre). Będę dawał kolejne szansy, ale jak tak dalej pójdzie, to mimo chęci wspierania wrocławskich browarów w końcu zarzucę przygodę z Profesją do odwołania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz