sobota, 16 lipca 2016

Browar Stu Mostów: ART6

Z morelami nie wyszło Browarowi Stu Mostów jakoś rewelacyjnie, może lepiej wyjdzie z marchwią. A dokładniej z marchwią karmelizowaną w miodzie i sokiem jabłkowym, w dodatku na słodzie orkiszowym. I jeszcze z chmielem niemieckim Huell Melon, który ma wnosić aromaty melona. Piwo miodowe piłem oczywiście nieraz, ale po raz pierwszym spotykam się z użyciem w piwie marchewki i jabłek (z jabłkami mógłbym się spotkać dużo wcześniej, ale jakoś nie miałem nigdy ochoty na dosładzanego jabłkowego lambika z Lindemans). Te eksperymenty są efektem współpracy z ciężko definiowalnym "kolektywem kulinarnym" Food Think Tank, którego celem jest "przywrócenie jakości do kulinariów". Wspaniale rozwlekły opis piwa znajduje się na stronie browaru, polecam się zapoznać.

Informacje ogólne:
Piwo: ART6
Kraj: Polska
Województwo: dolnośląskie
Miasto: Wrocław
Browar: Browar Stu Mostów
Styl: eksperymentalne
Dodatki: marchew, sok jabłkowy, miód
Alkohol: 4,7%
Ekstrakt: 11,8%
Objętość: 500 ml
Warka: do 16.07.2016 r.
Cena: 7,80 zł

Opakowanie
Chyba najładniejsze Browaru Stu Mostów do tej pory. Standardowa schludność przełamana artystycznym obrazkiem.
9/10
 
 
Barwa
Jasnozłota, zmętniona w trochę mało estetyczny sposób, nieco przymulona prezencja.
3,5/5

Piana
Diabelnie obfita, ale już z trwałością dużo gorzej. Wciąż dobra.
3,5/5
 
Zapach
Zaczęło się mocno weizenowo, potem doszły nowofalowe chmiele, a potem bardzo wyczuwalna zrobiła się nuta, którą jak najchętniej jestem w stanie utożsamić z karmelizowaną marchwią w miodzie, choć oczywiście sam bym tego nie wymyślił. Bardzo atrakcyjny, choć mógłby być śmielszy.
7,5/10
 
Smak
Mniej wyrazisty niż zapach - bardzo leciutkie, nawet przypomina trochę grodziskie, minimalnie kwaskowe. Nie wiem, czy to zasługa orkiszu, ale odczucie słodu jest bardzo przyjemne. Pałętają się w tle nuty niepiwne, pałętają się nieustannie, raz takie, raz trochę inne - w życiu nie byłbym w stanie wymyślić, że to sok jabłkowy i marchew karmelizowana w miodzie, ale są fajne. Lekka, ale wyrazista goryczka, ogólnie fajny balans - bardzo przyjemne piwo bez uniesień.
7,5/10

Tekstura
Minimalnie za wysokie.
4,5/5

7.0/10

Sporo zachodu, sporo zapowiedzi, a w sumie wyszło piwo bardzo lekkie i przystępne, w którym awangardowe smaki grają w tle. Ale grają. Jest na tyle ciekawe, że może i warto je raz kupić, choć generalnie 7,80 zł można wydać dużo lepiej. Swoją drogą to trzecie z rzędu piwo z BSM, które oceniam na dokładnie 7.6. To nie jest satysfakcjonujący mnie poziom jak na craft i craftowe ceny. Na ostatnie 9 piw z BSM usatysfakcjonowało mnie w pełni tylko jedno, co pokazuje, jakie fory im daję za to, że są moim ulubionym wrocławskim browarem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz