niedziela, 12 listopada 2017

Pinta (Browar na Jurze): Imperator Bałtycki Sherry Oloroso BA

Zima 2013 roku. Jak ten czas diabelski leci. Prawie cztery lata minęły już od premiery Imperatora Bałtyckiego, chyba najgłośniejszej premiery wczesnego polskiego craftu (no może poza Atakiem Chmielu i Rowing Jackiem), piwa, które wielu osobom, w tym mi, rozwaliło mózg i na długo utrwaliło się jako najlepsze polskie piwo wszech czasów. Genialne połączenie tradycji z nowoczesnością, porter bałtycki chmielony po amerykańsku. Do dziś zachowuje miejsce w polskim top 5 wszech czasów na RB. Do dziś jest pyszny, bo niedawno próbowałem, choć wymieniłbym lekką ręką grube kilkadziesiąt piw, które robią wrażenie jednak większe. W trzy i pół roku po premierze doczekał się wersji leżakowanej w beczkach po Sherry Oloroso, która znalazła się w kolei w top 17.

Informacje ogólne:
Piwo: Imperator Bałtycki Sherry Oloroso BA
Kraj: Polska
Województwo: śląskie
Miasto: Zawiercie
Browar: Browar na Jurze (Pinta)
Styl: nowofalowy porter bałtycki (Sherry Oloroso Wine BA)
Alkohol: 9,1%
Ekstrakt: 24,7%
Objętość: 330 ml
Warka: do 30.03.2019 r.
Cena: brak danych

Opakowanie
Bardzo ścisła czołówka polskich opakowań piw. Znakomity kartonik i świetna etykieta.
9,5/10



Barwa
Takie prawie że czarne, ale jednak bardzo ciemnobrązowe.
4/5

Piana
Niezbyt obfita, raczej cienki kożuszek i szybko zostaje sam pierścień, ale ładny lacing.
3,5/5

Zapach
Intensywny, piękny i oryginalny. Jest miejsce zarówno na chmiel (i zielony, i leśno-owocowy, i żywiczny), na słód i na beczkę. Dominują leśne owoce (jeżyny, jagody, borówki), wiśnie, czekolada, drewno, wino. Ale to tylko najbardziej oczywiste nuty, złożoność aromatu tego piwa jest naprawdę spora i można mówić dłużej.
9,5/10

Smak
Tutaj mniej chmielowo, a bardziej słodowo i beczkowo, to spora różnica w porównaniu z podstawką. Bardzo gładkie, bardzo drewniane i winne, bardzo czekoladowe i karmelowe, zwieńczone sporą goryczką, która jest w smaku praktycznie jedyną reminiscencją chmielu. I w sumie niepotrzebną - dominuje finisz, który mógłby być fascynującym popisem słodu i beczki.
9/10

Tekstura
Piękna, gładka, ciężka. Może trochę za mało gazu, odrobinę.
4,5/5

8.5/10

Piękne piwo, istotnie czołówka polskiego craftu - nie jakaś bardzo ścisła, ale czołówka. Gdyby jeszcze pohamować w nim chmielenie na goryczkę, mogłoby wskoczyć na 9.0/10 i byłaby czołówka ścisła. Sporo hejtu leci na najstarszy polski browar kontraktowy, a w 2017 roku ciągle potrafią tworzyć piwa wybitne w skali krajowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz