piątek, 21 lipca 2017

Pinta (Browar na Jurze): Eisbock Grand Prix

2017 rok, a Pinta ciągle potrafi czynić swoją specjalność - czyli wrzucić na polski rynek piwo w stylu, którego na tym rynku jeszcze nigdy nie było. I przy okazji podbić ranking ratebeera dla tego stylu. Mowa o koźlaku lodowym, którego w ramach kolejnej już edycji Grand Prix Pinta uwarzyła według zwycięskiej receptury konkursowej piwowara domowego, tym razem Artura Pasiecznego. Wiele eisbocków może na świecie nie ma, ale szóste miejsce w światowym rankingu i tak robi spore wrażenie. Zostając na ratebeerze - ze wszystkich prawie stu stworzonych przez Pintę piw eisbock zajął miejsce również szóste, więc może być ekscytująco.

Informacje ogólne:
Piwo: Eisbock Grand Prix
Kraj: Polska
Województwo: śląskie
Miasto: Zawiercie
Browar: Browar na Jurze (Pinta)
Styl: koźlak lodowy
Alkohol: 11,2%
Ekstrakt: 27%
Objętość: 330 ml
Warka: do 30.01.2020 r.
Cena: 14,50 zł (21,97 zł za 0,5 l)

Opakowanie
Całkiem ładne, chociaż mogłoby być bardziej subtelne. Jak zawsze hitem w przypadku Pinty jest jednak strona merytoryczna etykiety. 
8,5/10


 
Barwa
Obłędna. Głęboka miedź wpadająca w jasny brąz, klarowne.
5/5

Piana
Zaskakująco obfita, gęsta i trwała jak na piwo po takich przejściach.
4,5/5

Zapach
Skondensowany, intensywny karmel, toffi, nuty orzechowe, przypalane, melanoidynowe, a również śliwki, może suszone czereśnie, no i dużo chleba. Brzmi to fantastycznie, chociaż pachnie nieco słabiej niż fantastycznie - nie wiem, jakoś brakuje mi subtelności. Ale bardzo ładny aromat.
8/10

Smak
Wszystkie walory aromatu zostają tu ocalone, a do tego jeszcze zintensyfikowane i poparte rozkoszną słodyczą, skontrowaną ładnie delikatną goryczką. Jest też aż rażąco doskonale ułożone jak na tę moc - groteskowo pijalne, ale jednocześnie degustacyjne.
9/10

Tekstura
Nie mogę się przyczepić - wysycenie jest odpowiednio niskie, gęstość odpowiednio wysoka.
5/5

8.0/10

Rzeczywiście jedno z najlepszych piw Pinty, pierwsza dziesiątka chyba będzie. Mam nadzieję, że browar dogada się z piwowarem domowym i uwarzą to piwo jeszcze nieraz, bo byłoby po prostu głupio nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz