czwartek, 24 września 2015

Profesja: Zielarka

Profesja po raz trzeci. Gdyby to był pierwszy lepszy rzemieślnik, to po dwóch pierwszych próbach, zakończonych wynikiem dobrym i tylko dobrym, odłożyłbym kolejne szanse daleko w czasie, ale jakoś ciągnie mnie do piwa uwarzonego niemal pod moim nosem. A poza tym jeszcze nigdy nie piłem gruitu. No i dalej nie wypiję, bo Zielarka to normalne piwo z chmielem, tylko że dodatkowo z mieszanką ziół, ale zawsze to jakiś krok w tę stronę.

Informacje ogólne:
Piwo: Inżynier
Kraj: Polska
Województwo: dolnośląskie
Miasto: Wrocław
Browar: Profesja
Styl: przyprawowe
Alkohol: 4,7%
Ekstrakt: 14%
Objętość: 500 ml
Warka: do 20.10.2015 r.
Cena: 7,65 zł

Opakowanie
Wysoki standard Profesji.
9,5/10



 
Barwa
Głębokie złoto, raczej klarowne, acz pływa w nim trochę niesympatycznych, bardzo drobnych drobinek.
3/5

Piana
Bardzo obfita, acz umiarkowanie gęsta i bardzo szybko się redukuje, parę minut i mamy tylko dość nędzne pozostałości, wkrótce znika całkiem.
2/5

Zapach
Zdominowany przez przyprawy, które ciężko zidentyfikować poza paroma - na pierwszy plan wysuwa się coś, co może być trawą cytrynową, jest i lawenda, również coś typowo ziołowego a la szałwia, względnie mięta, poza tym te pozostałe przyprawy, których nie nazwę, oraz wyraźna cytrusowość ale już nie od trawy, a od chmielu, do tego podkład jasnego słodu - jak dla mnie bardzo dobry, i ciekawy zapach.
8/10
Smak
Tu już przyprawy nie dominują, a występują raczej na równi z typowo piwną stroną słodowo-chmielową, natomiast mimo to jakoś bardziej się narzucają. Piwo smakuje jak piwo, ale jednocześnie bardzo dziwnie - co w zapachu dawało rześkość, tutaj raczej lekkość odbiera, zioła są trochę zbyt intensywne, natomiast na finiszu dają po prostu nieprzyjemną, tępą, łodygową goryczkę, niezbalansowaną jakąkolwiek słodyczą. Jedynie dalszy finisz, ewidentnie chmielowy, jest już jednoznacznie przyjemny. Da się pić i jest bądź co bądź ciekawe, ale ochota na kolejny łyk jest bardzo niewielka.
3,5/10

Tekstura
Znacząco za wysokie wysycenie, acz jeszcze w miarę znośne.
2/5

4.0/10

Nietrafione. Zioła użyte przez Profesję dały co prawda bardzo dobry efekt zapachowy, ale niewiele z tego, skoro smak jest nieprzyjemny, kompletnie niezbalansowany. Nie będę za szybko się rzucał znowu na Profesję, może przeczekam pierwsze śliwki robaczywki.

2 komentarze:

  1. Zanim jeszcze do końca się zrazisz browarem Profesja to polecam do spróbowania Alchemika - piwo na tyle ciekawe i nietypowe jak na nasz rynek, a przy okazji całkiem porządnie wykonane - że na pewno warte degustacji. Może zmieni nieco negatywny pogląd wyrobiony po trzech piwach (osoba pisząca wiadomość nie jest w żaden sposób z browarem związana - ot tak nadmieniam, żeby uniknąć pomówień ;) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A więc rozejrzę się za nim, dzięki za rekomendację. Z tym negatywnym poglądem to gruba przesada - po tych trzech piwach stwierdzam, że Profesja to fajny browar, niewykluczone że z wadą na sprzęcie, ale fajny i co bardzo cenne różnorodny. Tylko to po prostu za mało w dzisiejszych wymagających czasach, żebym seriami degustował ich piwa, bo w kolejce stoi wiele browarów, które albo swoimi piwami powaliły mnie nie raz i nie dwa, albo jeszcze w ogóle nie dostały ode mnie szansy.

      Usuń