czwartek, 8 stycznia 2015

Westmalle Trappist Tripel

Drugie piwo od trapistów z Westmalle, tripel, ma również bardzo wysoką pozycję w rankingu swojej klasy, choć już nie aż tak jak dubbel - z browarów trapistów jednak najwyższą (na ratebeerze). Dopiero teraz zauważyłem, że mój ukochany Tripel Karmeliet z Bosteels wygrywa ranking tripli - i faktycznie, ciężko go będzie przebić, ale wersje Chimay i La Trappe nie są jakimiś genialnymi piwami i liczę, że Westmalle z nimi wygra. Będzie to zdecydowanie najmocniejszy tradycyjny tripel ze wszystkich dotychczasowych, jakie piłem. Trochę się tego boję, już znacznie słabszy dubbel miał minimalne problemy z alkoholem.

Informacje ogólne:
Piwo: Westmalle Trappist Tripel
Kraj: Belgia
Prowincja: Antwerpia
Miasto: Malle
Browar: Brouwerij der Trapisten van Westmalle
Styl: tripel
Alkohol: 9,5%
Ekstrakt: nieznany
Objętość: 330 ml
Warka: do 03.03.2016
Cena: brak danych

Opakowanie
Etykieta to inne barwy tego samego, co na dubblu. Z kapslem włącznie. Trochę słabiej wypada w tej kolorystyce.
8/10

 

Barwa
Piękna, złota, do tego charakterystyczny, drożdżowy osad - w triplach jakoś wyjątkowo dobrze się to komponuje. 
4,5/5

Piana
Cudowna, śnieżnobiała, doskonale obfita i gęsta, pięknie oblepia szkło. 
5/5

Zapach
Zwala z nóg swoją intensywnością, jest kwintesencją belgijskiej drożdżowości, która wybucha w nozdrzach mocą przeróżnych przypraw i orzeźwiających cytrusów - jest jednocześnie mocarny, jak i rześki, wspaniały, nie można się w nim nie zakochać. 
10/10


Smak
W ustach czuć już, że mamy do czynienia z piwem bardzo mocnym, ale nie przez nuty alkoholowe, które są świetnie ukryte, a ogólną intensywność, gęstość wręcz doznań smakowych. Tu już nie tak rześkie, choć cytrusy (a przede wszystkim skórka pomarańczowa) i przyprawy pokroju kolendry są obecne, robi się przyjemnie ciężkie, niezwykle potężne, na przełyku wręcz pikantne, szczypiące w język, finisz mocno wytrawny. Intensywność wrażeń jest wspaniała, ale doskonałości nie stwierdzam i to chyba przez nieco nadmierną ciężkość. 
9,5/10

Tekstura
Największym mankamentem jest przyzwoite, ale za wysokie wyraźnie wysycenie, które tę ciężkość podbija.
3/5

9.0/10

Tripel Karmeliet podtrzymał swą supremację, ale było naprawdę blisko. Wspaniałe, majestatyczne piwo, które w klasyfikacji ogólnej spośród piw trapistów przegrało tylko z Chimay Bleue i - minimalnie - Rochefort 10. Moim zdaniem dużo bardziej godne uwagi niż dubbel z tego browaru. Szkoda, że to już koniec ogólnodostępnej oferty Westmalle - jest jeszcze Westmalle Extra, lekkie piwo dla mnichów, ale nie wiem, czy można je dostać w Polsce, ja nigdy nie widziałem.
 




_________________________________________________________________________________
 
 
 
Powtórka 29.08.2017 r., warka do 13.06.2019 r.

Piękne, mocno zmętnione złoto i genialna piana. Intensywny, bardzo fenolowy, drożdżowy aromat z ładnymi wstawkami cytrusów - potężny, ale nie zatracił typowej dla tripli świeżości i rześkości, piękny. Smak podobnie jak aromat jest potężny i długo się ciągnie, stanowi kwintesencję tripla w swoim połączeniu potężnego ciała słodowego z ogólnie dość wytrawnym charakterem. Alkoholowość jest nieco przesadna, ale nie ordynarna. Po latach stwierdzam, że to on, nie Tripel Karmeliet, jest triplem najlepszym - jest po prostu głębszy. I tak sobie myślę, że to może być najlepsze jasne (takie jasne-jasne) piwo powyżej 9% alkoholu, jakie istnieje... mega szlachetne.
 
 

9.0/10

3 komentarze:

  1. westmalle extra było dostępne w Polsce :D (przynajmniej w Poznaniu),
    Polecam kupić trapistów, np rochefort 10, taki westmalle tripel, achel brune (ale ciężej dostępne już), orval (da się kupić), kupić po 1-2 sztuki z każdego i wsadzić do piwnicy na kilka lat :D

    Pozdrawiam JM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piwnicę z trapistami założyłem już jakiś czas temu, kocham te piwa. ;) Kiszą się, czekają na swój dzień. Strasznie ciekawe, co z tego wyjdzie. I jak długo wytrzymam. Ja niestety na Westmalle Extra nigdy nie trafiłem, za to trafiłem na Achela Bruin, który będzie bohaterem następnej degustacji. Pozdrawiam!

      Usuń
    2. jeszcze jest achel extra bruin, ale w Polsce widziałem to tylko raz i to 750ml :)

      Polecam :) ja mam to szczęścię że byłem 3 razy w Belgii i z trapistów to mam najwięcej dwunastek z Westvleterena bo 2 butelki przeterminowane, 24 z jednej warki, i 22 z jednej warki :D do tego blond i ósemka po terminie :D ( i co ciekawsze... przez 2lata wypiłem sam jedną dwunastke, a drugą sprezentowałem...)

      Polecam trzymać tak nawet pod 10lat :D z rocheforta 10 może wyjść coś wspaniałego :D Ale to trzeba mieć silna wole :D

      JM

      Usuń