piątek, 28 kwietnia 2017

Poutník Světlý Ležák Prémium

Zachciało mi się najklasyczniejszego z możliwych czeskiego pilznera. Przyznam, że średnio albo nawet słabo ogarniam tradycyjne czeskie browary, więc po prostu wszedłem do mojego ulubionego sklepu i poprosiłem moją ulubioną panią sprzedawczynię, żeby mi coś poleciła, bo tak kojarzyłem, że z Czechami ma ona chyba sporo wspólnego. Poleciła to. Pivovar Poutník z Pelhřimova, miasteczka w południowych Czechach, to nie byle co, bo prawa warzelne miasto uzyskało już w 1552 roku, a w XVII wieku tamtejsze browary domowo-komercyjne postanowiły połączyć siły. Obecny browar fizycznie istnieje od 1899 roku, więc też niczego sobie. Totalnie poświęca się pilznerom, warzy pięć różnych i nic innego poza tym.

Informacje ogólne:
Piwo: Poutník Světlý Ležák Prémium
Kraj: Czechy
Kraj (adm.): Wysoczyna
Miasto: Pelhřimov
Browar: Pivovar Poutník
Styl: czeski pilzner
Alkohol: 5%
Ekstrakt: 12%
Objętość: 500 ml
Warka: do 13.05.2017 r.
Cena: brak danych 

Opakowanie
No bądźmy szczerzy, ta etykieta jest po prostu brzydka, jakby browar zatrzymał się w czasach głębokiego komunizmu. Sytuację trochę polepsza o dziwo całkiem ładny kapsel, ale i tak to jedno z najbrzydziej opakowanych piw, które trafiły na mojego bloga. 
4/10

Barwa
Klasyczne, głębokie złoto. Jakieś minimalne farfocle.
3,5/5
 
Piana
Solidna.
3,5/5
 
Zapach
Dość nieskomplikowany, słodowy, ale bardzo miły. Słodowość chlebowa, zbożowa, mocno zaokrąglona, ze szczyptą, ale dosłownie szczyptą karmelu i trochę większą szczyptą ziemistego chmielu.
6,5/10
 
Smak
Tutaj chmiel mocniej się narzuca, głównie w postaci idealnej jak na pilznera goryczki. Piwo nie ma wad (jest minimalny diacetyl, ale naprawdę minimalny, taki że naprawdę spoko tutaj gra), pije się je dość przyjemnie, natomiast jest niesubtelne, nieociosane, wręcz... chamskie, szczególnie na poziomie słodowości. Ale za to ma fajny, długi, chmielowy, ziołowy finisz.
6/10
 
Tekstura
Za dużo gazu trochę, ale jest dobrze.
3,5/5

5.5/10

No tak nie bardzo. Nie tego szukałem, to nie jest satysfakcjonujący czeski pilzner. Brakuje mu gładkości, subtelności najlepszych reprezentantów stylu. Rzecz jak najbardziej do wypicia, ale raczej bez doznawania smaku, po prostu do wypicia bez narzekań.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz