Historia Browaru Nepomucen jest jedną z tych pięknych. Słowa nie do końca to oddają - rzecz ma się tak, że trzech piwowarów domowych w ciągu niecałych dwóch lat przerobiło starą piekarnię we wsi Szkaradowo na browar. Jeśli do kogoś ta wizja nie przemawia wystarczająco obrazowo, to niech odwiedzi profil browaru na facebooku i prześledzi dokumentację zdjęciową realizacji projektu, prowadzoną od samiutkiego początku. Serce rośnie. No, ale jak piękna nie byłaby historia, bez dobrego piwa nie ma o czym rozmawiać. Na początek trochę wrzucam Browar na głęboką wodę, bo ciężko uwarzyć wybitnego grodzisza, nawet trochę podkręconego pod względem mocy.
Informacje ogólne:
Informacje ogólne:
Piwo: Grodzisz
Kraj: Polska
Województwo: wielkopolskie
Miasto: Szkaradowo
Browar: Nepomucen
Styl: grodziskie
Alkohol: 3,9%
Ekstrakt: 10%
Objętość: 500 ml
Warka: do 10.08.2015 r.
Cena: 7,20 zł
Opakowanie
Ładne, czytelne, proste etykiety ma Nepomucen. Może trochę za proste, a jakość materiału pozostawia pewne wątpliwości, ale za to jest dokładny skład.
7,5/10
7,5/10
Pięknie się prezentuje, bardzo jasne złoto w połączeniu z bardzo mocnym zmętnieniem i snującym się powoli ku górze gazem wygląda świetnie.
5/5
Piana
Piana może nie jakoś szalenie obfita, choć wystarczająco, za to wspaniale gęsta i od razu bogato oblepiająca szkło, trochę się poddaje pod koniec.
4/5
Zapach
Charakterystyczna, delikatna woń lekko szynkowej wędzonki w połączeniu z urzekającym, czystym profilem jasnego słodu - jak na tak lekkie i niedoprawione nowofalowym chmielem piwo aromat jest niemal genialny, bardzo wyrazisty, czysty i niezwykle przyjemny.
8,5/10
Smak
W ustach mniej wędzonki, raczej prosta, ale dalej bardzo czysta i tym samym przyjemna słodowość, najlepsze zaś zaczyna się w momencie przełknięcia, kiedy wędzonka powraca w wersji słonej i łączy się z subtelną, ale wyraźną, ziołową goryczką, co daje całkiem charakterny finisz i nie pozwala nazwać piwa wodnistym; nie jest to smak rzucający na kolana, ale ani jednej fałszywej nuty, jest bardzo lekkie, orzeźwiające, ale jednocześnie pełne smaku, a to sztuka - geniusz w prostocie.
8,5/10
Tekstura
Pomaga mu bardzo, jest idealna - spore, ale nieprzesadzone ani o jotę wysycenie.
5/5
8.0/10
5/5
Piana
Piana może nie jakoś szalenie obfita, choć wystarczająco, za to wspaniale gęsta i od razu bogato oblepiająca szkło, trochę się poddaje pod koniec.
4/5
Zapach
Charakterystyczna, delikatna woń lekko szynkowej wędzonki w połączeniu z urzekającym, czystym profilem jasnego słodu - jak na tak lekkie i niedoprawione nowofalowym chmielem piwo aromat jest niemal genialny, bardzo wyrazisty, czysty i niezwykle przyjemny.
8,5/10
Smak
W ustach mniej wędzonki, raczej prosta, ale dalej bardzo czysta i tym samym przyjemna słodowość, najlepsze zaś zaczyna się w momencie przełknięcia, kiedy wędzonka powraca w wersji słonej i łączy się z subtelną, ale wyraźną, ziołową goryczką, co daje całkiem charakterny finisz i nie pozwala nazwać piwa wodnistym; nie jest to smak rzucający na kolana, ale ani jednej fałszywej nuty, jest bardzo lekkie, orzeźwiające, ale jednocześnie pełne smaku, a to sztuka - geniusz w prostocie.
8,5/10
Tekstura
Pomaga mu bardzo, jest idealna - spore, ale nieprzesadzone ani o jotę wysycenie.
5/5
8.0/10
Zdecydowanie najlepsze grodziskie, jakie w życiu piłem. No, może nie piłem ich za wiele (cztery wersje Pinty i ze dwa inne w pubach), ale nie tylko jest najlepsze, a nawet po prostu rozkłada na łopatki pozostałe. Co prawda może to odrobinę niesprawiedliwe porównanie, bo ma też ponad 2% ekstraktu więcej od tamtych, no ale jednak. Świetne jest, powinno być w stałej ofercie każdej szanującej się restauracji. Nie sądziłem w sumie, że grodziskie może być aż takie dobre, szczerze mówiąc, chyba ciężko byłoby powiedzieć coś więcej w temacie bez mocniejszego podbicia ekstraktu. No to mamy już piękną historię i co najmniej jedno świetne (oceniając według stylu, to po prostu wybitne) piwo. Będę zgłębiał dalej i to niebawem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz