Oryginalny Lublin To Dublin to najlepiej przeze mnie oceniony stoute nieimperialny. Rozczarowanie przyniosła edycja 2015, milk stout - w 2016 z kooperacji Pinty ze świetnym irlandzkim browarem Carlow Brewing wyniknął Foreign Extra Stout, który na WFDP bardzo mi smakował, ale wziąłem tylko łyka i nie skupiałem się za bardzo. Ogólna koncepcja taka sama - irlandzkie słody, polskie chmiele. O'Hara's Leann Folláin, FES warzony regularnie przez Carlow, pozostaje najlepszym niewędzonym piwem w tym stylu, jakie piłem, więc oczekiwania są ogromne. Piwo w dodatku balansuje na granicy top 50 FESów na ratebeerze.
Piwo: O'Hara's Lublin to Dublin 2016 Edition
Kraj: Irlandia - warzone we współpracy z polskim browarem kontraktowym
Prowincja: Leinster
Miasto: Carlow
Browar: Carlow Brewing Company i Pinta
Styl: Foreign Extra Stout
Alkohol: 7%
Ekstrakt: 18,5%
Objętość: 500 ml
Warka: do 28.11.2017 r.
Cena: brak danych
Opakowanie
Przyznam, że połączenie czerni i złota rzadko mnie nie zdobywa.
8,5/10
Czarne jak smoła.
5/5
5/5
Piana
Bardzo dobra.
4/5
4/5
Zapach
Mleczna czekolada, przypalone ziarno jęczmienia, ciut kawy, lekki popiół i wyraźne wtrącenia ziołowego chmielu, acz subtelne. Pięknie buchnął na początku, a potem niestety bardzo mocno stracił na intensywności.
6/10
6/10
Smak
Bardziej wytrawne, akcent z czekolady zdecydowanie przesuwa się w stronę kawy i palonego jęczmienia. Lekkie praliny, likier czekoladowy, dość wyraźnie zaznaczona goryczka i bardzo dziwny posmak, kwaśno-słony jakby, specjalnie nie przeszkadza. Trochę popiołu na finiszu. Bardzo smaczne i intensywne.
8/10
8/10
Tekstura
Mega przyjemna gęstość, trochę za wysokie wysycenie.
4,5/5
7.0/10
Lepiej niż w zeszłym roku, ale wciąż jest to piwo bardzo, bardzo dalekie od poziomu pierwotnego Lublin To Dublin. Zarówno od świetnego Carlow, jak i od wybitnej Pinty spodziewam się więcej, gdy biorą się za styl z takim potencjałem jak FES. Ale najlepiej by było, jakby darowali sobie FESy i po prostu wrócili do wspólnego warzenia tego, co na początku znajomości.
4,5/5
7.0/10
Lepiej niż w zeszłym roku, ale wciąż jest to piwo bardzo, bardzo dalekie od poziomu pierwotnego Lublin To Dublin. Zarówno od świetnego Carlow, jak i od wybitnej Pinty spodziewam się więcej, gdy biorą się za styl z takim potencjałem jak FES. Ale najlepiej by było, jakby darowali sobie FESy i po prostu wrócili do wspólnego warzenia tego, co na początku znajomości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz