Już trzecie w stosunkowo niedługim czasie piwo z monachijskiego Hofbraühausu, tym razem produkt numer jeden tego browaru, którego rzeka codziennie przelewa się w słynnej gospodzie - tak na rzut oka po sali restauracyjnej dowolnego dnia, to warzą go więcej niż wszystkich pozostałych piw razem. A jest to jeden z najbardziej sztandarowych monachijskich hellesów. Choć to jeden z najłagodniejszych stylów piwa, bardzo go lubię i piłem już dwa okazy, które były piwami nie tylko znakomitymi w stylu, ale świetnymi w ogóle - z również monachijskiego Augustinera i podmonachijskiego Ayingera. Dodajmy jeszcze, że festbier z HB to jeden z dwóch najlepszych jasnych lagerów, jakie w życiu piłem i już mam spore oczekiwania co do tego piwa.
Piwo: Hofbräu Original
Kraj: Niemcy Land: Bawaria
Miasto: Monachium
Browar: Staatliches Hofbräuhaus München
Styl: monachijski helles
Alkohol: 5,1%
Ekstrakt: nieznany
Objętość: 500 ml
Warka: do 25.08.2015
Cena: 9,50 zł
Opakowanie
Etykieta identyczna jak na weizenie poza lekką zmianą kolorystyki. Już trzeci kapsel z HB do kolekcji.
Etykieta identyczna jak na weizenie poza lekką zmianą kolorystyki. Już trzeci kapsel z HB do kolekcji.
Jasnozłote, całkowicie klarowne i z dużą ilością ulatującego gazu - piękny widok mimo prostoty.
4,5/5
Piana
Niesamowita, bardzo obfita i gęsta jak bita śmietana, oblepia szkło, utrzymuje się prawie do samego końca, znakomita.
4,5/5
Zapach
Dominuje czysty aromat jasnego słodu, ale jest też sporo miejsca na prosty, ziołowy chmiel, do tego nieznaczna nuta biszkoptowa - aromat nieskomplikowany, ale bardzo czysty, bez wad, świeży i tym samym bardzo przyjemny.
8/10
Smak
W smaku jest niemal równie dobrze, słodowość jest świetnie skomponowana, mieszają się posmaki mączne i biszkoptowe, jest dość słodkie, ale skontrowane goryczką z ziołowego chmielu - bardzo pijalne, może trochę zbyt banalne na coś więcej, po jakimś czasie robi się minimalnie mdłe, ale ogólnie jest bardzo dopracowane.
7,5/10
Tekstura
Doskonałe wysycenie.
5/5
7.0/10
Zdecydowanie słabsze piwo od festbiera i weizena, ale również na bardzo wysokim poziomie. W tym stylu mimo wszystko ciężko uzyskać piwo wybitne, a choć HB przegrało na hellesy z Augustinerem i Ayingerem, to pokonało chociażby znakomity browar klasztorny w Andechs. Fajnie, że piwa z browaru, który na miejscu oczarował mnie swoją atmosferą, w warunkach degustacyjnych również wypadają bardzo dobrze.
4,5/5
Piana
Niesamowita, bardzo obfita i gęsta jak bita śmietana, oblepia szkło, utrzymuje się prawie do samego końca, znakomita.
4,5/5
Zapach
Dominuje czysty aromat jasnego słodu, ale jest też sporo miejsca na prosty, ziołowy chmiel, do tego nieznaczna nuta biszkoptowa - aromat nieskomplikowany, ale bardzo czysty, bez wad, świeży i tym samym bardzo przyjemny.
8/10
Smak
W smaku jest niemal równie dobrze, słodowość jest świetnie skomponowana, mieszają się posmaki mączne i biszkoptowe, jest dość słodkie, ale skontrowane goryczką z ziołowego chmielu - bardzo pijalne, może trochę zbyt banalne na coś więcej, po jakimś czasie robi się minimalnie mdłe, ale ogólnie jest bardzo dopracowane.
7,5/10
Tekstura
Doskonałe wysycenie.
5/5
7.0/10
Zdecydowanie słabsze piwo od festbiera i weizena, ale również na bardzo wysokim poziomie. W tym stylu mimo wszystko ciężko uzyskać piwo wybitne, a choć HB przegrało na hellesy z Augustinerem i Ayingerem, to pokonało chociażby znakomity browar klasztorny w Andechs. Fajnie, że piwa z browaru, który na miejscu oczarował mnie swoją atmosferą, w warunkach degustacyjnych również wypadają bardzo dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz