piątek, 30 sierpnia 2013

BrewDog: Hello My Name Is Ingrid

W końcu czas na imperialne IPA. W wersji BrewDoga w szwedzkiej otoczce, z dodatkiem skandynawskiej odmiany malin.

Informacje ogólne:
Piwo: Hello My Name Is Ingrid
Kraj: Wielka Brytania (Szkocja)
Hrabstwo: Aberdeenshire
Miasto: Ellon
Browar: BrewDog
Produkowane od: 2011
Styl: imperialne India Pale Ale
Alkohol: 8,2%
Ekstrakt: nieznany
Objętość: 330 ml

Opakowanie
Etykieta w barwach flagi szwedzkiej, produkt określony wyrafinowanym piwem Bergmanowskim.
9/10




Barwa
Piękne, bursztynowe, wprost pomarańczowe. 
4,5/5 

Piana
Nie za wysoka, ale gęsta, nie zostaje do końca w całości, za to oblepia szkło. 
3,5/5

Zapach
Fenomenalny, intensywny zapach pomarańczy, mandarynki, ananasa, melona, czyli chmiel czyni cuda; alkohol prawie niewyczuwalny. 
10/10

Smak
Na początku czuć wielką głębię, idealnie wyważoną słodycz, na finiszu gigantyczną goryczkę; jedynie ta ostatnia mogłaby być mniej alkoholowa, poza tym wspaniałe. 
9,5/10
Tekstura
Zadziwiająco zwiewne w teksturze jak na swój woltaż; odjąłbym trochę wysycenia.
4/5

9.0/10

Drugie z rzędu zachwycające piwo BrewDoga, choć na razie na drugim miejscu. Znów było blisko podwójnej dziesiątki. Miejmy nadzieję, że to dopiero początek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz