Przedostatni Spontan będzie tym jedynym, co do którego mam jakieś porównanie z dotychczasowych doświadczeń. Lambik z malinami, czyli framboise, to bowiem po krieku i gueuze najpopularniejsze wydanie lambika i parę się już takich wypiło. Może chociaż tutaj w zapachu i smaku dodatek będzie wyczuwalny, nie tak jak w poprzednich piwach z tej serii. Jak nie tu, to nigdzie.
Piwo: Spontanframboos
Kraj: Belgia (warzone przez duński browar kontraktowy)
Prowincja: Flandria Wschodnia
Miasto: Lochristi
Browar: De Proefbrouwerij (Mikkeller)
Styl: framboise
Dodatki: maliny
Dodatki: maliny
Alkohol: 7,7%
Ekstrakt: nieznany
Objętość: 375 ml
Warka: do 17.04.2024 r.
Cena: 49 zł (65,33 zł za 0,5 l)
Opakowanie
Kontynuacja serii.
8/10
8/10
Czerwono-brunatne, bardzo mętne, przypomina mus truskawkowy, bardzo ładne.
4/5
Piana
Bardzo dobra, obfita, bardzo gęsta, leciutko zaróżowiona, dość długo się utrzymuje.
4/5
Zapach
Piękne zderzenie typowej, derkowej, cierpkiej wiejskości lambika z subtelnymi malinami, które dają odczucie ciastka z marmoladą oraz z waniliowo-opiekanym charakterem dębowych beczek: aromat naprawdę wybitny, o rzadko spotykanej złożoności, zbalansowany, cudownie zachęcający.
9,5/10
Smak
Zachowuje wszystkie elementy zapachu i dodaje od siebie wysoką, trochę bardziej owocową niż brettową kwaśność, która trochę wykręca kubki smakowe w pozytywny sposób - piwo wyśmienite i bardzo ciekawe.
9/10
Tekstura
Idealne wysycenie, wysokie, ale tym razem ani trochę nie za wysokie.
5/5
8.5/10
4/5
Piana
Bardzo dobra, obfita, bardzo gęsta, leciutko zaróżowiona, dość długo się utrzymuje.
4/5
Zapach
Piękne zderzenie typowej, derkowej, cierpkiej wiejskości lambika z subtelnymi malinami, które dają odczucie ciastka z marmoladą oraz z waniliowo-opiekanym charakterem dębowych beczek: aromat naprawdę wybitny, o rzadko spotykanej złożoności, zbalansowany, cudownie zachęcający.
9,5/10
Smak
Zachowuje wszystkie elementy zapachu i dodaje od siebie wysoką, trochę bardziej owocową niż brettową kwaśność, która trochę wykręca kubki smakowe w pozytywny sposób - piwo wyśmienite i bardzo ciekawe.
9/10
Tekstura
Idealne wysycenie, wysokie, ale tym razem ani trochę nie za wysokie.
5/5
8.5/10
No i się doczekałem - w końcu jakieś piwo z tej serii warte swojej potężnej ceny i wreszcie jakieś, w którym obecność dodatków owocowych jest niezaprzeczalnie wyczuwalna. Top 3 lambików, jakie w życiu piłem. Przy okazji można dojść do wniosku, że jako dodatek do lambików nadają się głównie czerwone lub ciemne, wyraziste owoce, a nie jakieś rokitniki i kwiaty dzikiego bzu, bo te ostatnie po prostu przepadają w tłumie intensywnych smaków i aromatów.
a jakie jest top 1/2 ?? i wogole jakie topowe lambiki pileś ? D:
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM
Top 10 bez patrzenia na wygląd przedstawiałoby się tak:
Usuń1. Spontan Cherry Frederiksdal (Mikkeller)
2. Spontan Cherry Frederiksdal Malaga Barrel Aged (Mikkeller)
3. Spontanframboos (Mikkeller)
4. Intense Red (3 Fonteinen)
5. Betelgeuze (Mikkeller i To Øl)
6. Hues (Mikkeller)
7. Oude Geuze Vieille (Oud Beersel)
8. Spontangooseberry (Mikkeller)
9. Spontan Cherry Frederiksdal Chardonnay Barrel Aged (Mikkeller)
10. Kriek Cuvee Rene (Lindemans)
Dużo przede mną. We wrześniu będę miał przyjemność zwiedzić Cantillon i na pewno z pustą walizką nie wrócę. Chociaż akurat ostatnio pojawił się w Polsce, już nawet gueuze nabyłem.
to co pojawiło sie w Polsce jako Cantillon to bieda totalna, podstawowe piwa zupelnie... Polecam sam browar....
Usuńco do mikkellera- to nie są prawdziwe lambiki, ale to dluzszy temat...
https://en.wikipedia.org/wiki/Lambic
Polecam przeczytac, jest pokazane kto warzy a kto "miesza".
ze swojej strony polecam boon, oud beersel (w tym np HORALS), timmermans (w butelce 750 oude kriek limited edition), 3 fonteinen, tilquin (ciezko znaleźć bo mieszają niewiele), De Cam i Hanssens też (de cam tez warzy mikroskopijne ilości),
Autem czy samolotem ?
Wiem, wiem, że lambik to nie takie hop siup (zresztą Mikkeller nigdy nie określa ich jako lambiki), ale w odbiorze aromatyczno-smakowym wychodzi mniej więcej na to samo, więc stosuję sobie takie uproszczenie, żeby nie tworzyć nowej kategorii "piwo jak lambik, ale jednak nie lambik", bo mimo wszystko te Mikkellery są jak najbardziej zestawialne z tymi prawdziwymi.
UsuńSamolotem. Jeszcze nie wiem, czy dopłacę za bagaż, czy poproszę jakiś sklep o wysłanie mi do Polski.
Dzięki za rekomendacje! :)