Informacje ogólne:
Piwo: Tripel
Kraj: Belgia
Prowincja: Flandria Zachodnia
Miasto: Watou
Browar: Brouwerij St. Bernardus
Styl: tripel
Alkohol: 8%
Ekstrakt: nieznany
Objętość: 330 ml
Warka: do 19.11.2016 r.
Cena: brak danych
Opakowanie
Etykieta tym razem w zielonej odsłonie, najbardziej cieszy kolejny kapsel do zbioru, tym razem trochę różni się od poprzednich nie tylko kolorem, jako że tripel nie został ochrzczony żadnym numerkiem.
7,5/10
7,5/10
Złote, mętne, kawałeczki drożdży, których nie udało się uniknąć mimo ostrożnego nalewania, odbierają mu trochę piękna.
3/5
Piana
Bardzo obfita, dość gęsta, dobra trwałość.
4/5
Zapach
Połączenie bardzo ciekawej strony słodowej, takiej mącznej, zacierowej, chlebowej, z typową Belgią - fenole, drożdże i słodkie cytrusy - zapach bogaty i rześki, trochę większa intensywność by nie zaszkodziła.
8,5/10
Smak
Nadrabia ewentualne niedobory intensywności w smaku, bardzo skoncentrowane, pełne, znakomicie miesza słodycz z belgijską pikanterią i triplową, lekką cierpkością a la skórka pomarańczowa, dalej bardzo przyjemna, "pierwotna" strona słodowa - znakomite piwo.
9/10
Tekstura
Nieprzesadnie przesadzone wysycenie.
4/5
8.0/10
Kolejny znakomity tripel, acz do ideałów mu daleko. Z istotniejszych belgijskich poddaje się w zestawieniu z Tripel Karmeliet, Westmalle i Achel, lepszy jest za to od wersji Chimay i La Trappe. No ale dobra, dobra, i tak wiemy, że wygrywa ten, kto ma najlepszego quadrupla, a reszta to takie tam zabawy, zatem do porównań wrócę przy degustacji Abt 12.
3/5
Piana
Bardzo obfita, dość gęsta, dobra trwałość.
4/5
Zapach
Połączenie bardzo ciekawej strony słodowej, takiej mącznej, zacierowej, chlebowej, z typową Belgią - fenole, drożdże i słodkie cytrusy - zapach bogaty i rześki, trochę większa intensywność by nie zaszkodziła.
8,5/10
Smak
Nadrabia ewentualne niedobory intensywności w smaku, bardzo skoncentrowane, pełne, znakomicie miesza słodycz z belgijską pikanterią i triplową, lekką cierpkością a la skórka pomarańczowa, dalej bardzo przyjemna, "pierwotna" strona słodowa - znakomite piwo.
9/10
Tekstura
Nieprzesadnie przesadzone wysycenie.
4/5
8.0/10
Kolejny znakomity tripel, acz do ideałów mu daleko. Z istotniejszych belgijskich poddaje się w zestawieniu z Tripel Karmeliet, Westmalle i Achel, lepszy jest za to od wersji Chimay i La Trappe. No ale dobra, dobra, i tak wiemy, że wygrywa ten, kto ma najlepszego quadrupla, a reszta to takie tam zabawy, zatem do porównań wrócę przy degustacji Abt 12.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz