Spóźniłem się nieprzeciętnie, ale w końcu zdegustuję zwycięskie piwo zeszłorocznych Birofilii. Odkąd Czesław Dziełak znowu pozamiatał, minęło już pół roku i większość osób zapewne zdążyła już pozapominać w ogóle o istnieniu tego piwa. No to odświeżam. Nie spieszyłem się przesadnie z otwarciem tej butelki, bo wśród recenzji często można było usłyszeć narzekania na nadmiernie udzielający się alkohol (może to kara za osiągnięcie za dużej mocy - 8,5% jak na dubbla to bardzo dużo: najmocniejsze, jakie dotąd piłem, miały 8%). Zobaczymy, jak smakuje po pół roku leżakowania. Od niedawna mogę się pochwalić spróbowaniem wszystkich dubbli z browarów trapistów w Belgii i Holandii, tym bardziej ciekawi mnie, jak na ich tle wypadnie piwo Dziełaka.
Piwo: Dubbel Cieszyński
Kraj: Polska
Województwo: śląskie
Miasto: Cieszyn
Browar: Browar Zamkowy Cieszyn
Styl: dubbel
Dodatki: syrop kandyzowany
Alkohol: 8,5%
Ekstrakt: 18%
Objętość: 330 ml
Warka: do 20.11.2015 r.
Cena: brak danych
Opakowanie
Jak dla mnie zachwycające. Butelka ma piękny kształt, etykieta jest znakomita, zarówno jeśli chodzi o elegancki wzór, jak i kolorystykę, która świetnie współgra z brązowym szkłem, do tego dokładny skład, rzeczowy opis i jeszcze piękny kapsel.
10/10
10/10
Wspaniale lawiruje od miedzi do brązu i prezentuje wszystkie odcienie tych kolorów poza ciemnym brązem; piękne, dość klarowne.
5/5
Piana
Dla odmiany bardzo mizerna, nalewa się niezbyt obfita i w ciągu minuty niknie do solidnego pierścienia, który utrzymuje się w miarę długo, ale w końcu znika do zera.
1,5/5
Zapach
Piękny, intensywny - kandyzowane owoce, karmel, toffi, rodzynki, chleb ze śliwkami i jeszcze parę rzeczy w tych klimatach - jest podszyty pewną dawką alkoholu, ale po pierwsze tylkoodrobinę za wysoką, a po drugie raczej szlachetnego; bardzo przyjemna woń.
8,5/10
Smak
Bardzo wyraziste i z lepiej ułożonym alkoholem niż w zapachu, ale tu z kolei trochę mniej esencjonalne; generalnie połączenie ciemnego (niekoniecznie czarnego jak smoła) chleba ze słodkościami (daktyle, toffi, kandyzowane owoce), do tego bardzo wyraźna aura bananowa, właściwie w pewnym momencie banany stają się wręcz dominujące - bardzo smaczne piwo z intensywnym finiszem, choć przy takiej mocy nie zaszkodziłaby trochę większa pełnia smaku.
8/10
Tekstura
Trochę za mocno nagazowane.
3,5/5
7.0/10
Bardzo dobry dubbel. I tylko tyle, bo to jednak zwycięskie piwo w wielkim konkursie i można by się spodziewać po takim czegoś więcej. Poddaje się wszystkim dubblom od trapistów poza Rochefortem 6, póki co najsłabszym piwem trapistów, jakie piłem. IIPA z poprzedniego roku dużo lepsza była, chyba Browar Zamkowy nie podołał belgijskim drożdżom.
5/5
Piana
Dla odmiany bardzo mizerna, nalewa się niezbyt obfita i w ciągu minuty niknie do solidnego pierścienia, który utrzymuje się w miarę długo, ale w końcu znika do zera.
1,5/5
Zapach
Piękny, intensywny - kandyzowane owoce, karmel, toffi, rodzynki, chleb ze śliwkami i jeszcze parę rzeczy w tych klimatach - jest podszyty pewną dawką alkoholu, ale po pierwsze tylkoodrobinę za wysoką, a po drugie raczej szlachetnego; bardzo przyjemna woń.
8,5/10
Smak
Bardzo wyraziste i z lepiej ułożonym alkoholem niż w zapachu, ale tu z kolei trochę mniej esencjonalne; generalnie połączenie ciemnego (niekoniecznie czarnego jak smoła) chleba ze słodkościami (daktyle, toffi, kandyzowane owoce), do tego bardzo wyraźna aura bananowa, właściwie w pewnym momencie banany stają się wręcz dominujące - bardzo smaczne piwo z intensywnym finiszem, choć przy takiej mocy nie zaszkodziłaby trochę większa pełnia smaku.
8/10
Tekstura
Trochę za mocno nagazowane.
3,5/5
7.0/10
Bardzo dobry dubbel. I tylko tyle, bo to jednak zwycięskie piwo w wielkim konkursie i można by się spodziewać po takim czegoś więcej. Poddaje się wszystkim dubblom od trapistów poza Rochefortem 6, póki co najsłabszym piwem trapistów, jakie piłem. IIPA z poprzedniego roku dużo lepsza była, chyba Browar Zamkowy nie podołał belgijskim drożdżom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz