sobota, 10 września 2016

Gentleman (Gryf): Miedziany Drań

Nie mam w zwyczaju dawania szans browarom kontraktowym, o których nie słyszałem wcześniej wielu dobrych rzeczy, ale browar Gentleman ma to szczęście, że to piwo dostało mi się w prezencie. Wcześniej nie tylko nie słyszałem o nim nic dobrego, ale nawet w ogóle o nim nie słyszałem, co pokazuje rozrost polskiej sceny rzemieślniczej. Miedziany Drań to klasyczne AIPA - jeśli w tak podstawowym dla rewolucji i relatywnie łatwym do uwarzenia stylu Gentleman się nie popisze, to szans następnych raczej nie dostanie.

Informacje ogólne:
Piwo: Miedziany Drań
Kraj: Polska
Województwo: małopolskie
Miasto: Szczyrzyc
Browar: Szczyrzycki Browar Cystersów Gryf (Gentleman)
Styl: amerykańskie India Pale Ale
Alkohol: 6,7%
Ekstrakt: 16%
Objętość: 500 ml
Warka: do 30.09.2016
Cena: brak danych

Opakowanie
Na plus dokładny skład i zwięzły opis. Szata graficzna mnie średnio przekonuje. Postać dżentelmena kontrastuje z czcionką, która nadawałaby się bardziej na sygnaturę zespołu hardcore punkowego.
5,5/10

Barwa
Ciemny bursztyn do głębokiej miedzi, lekkie zmętnienie, piękna rzecz.
4,5/5

Piana
Niemal idealna, brakuje trwałości minimalnie.
4,5/5

Zapach
Na pierwszym planie zdecydowanie nie chmiel, a baza słodowa mocno w stylu lagera wiedeńskiego - karmel, karmel, karmel, nuty tostowe, cukier i różne owoce (śliwki i jabłka na czele). Zupełnie czego innego oczekuje się od AIPA, a i ta słodowość nie jest rewelacyjna delikatnie mówiąc, ale nawet niezły ten aromat, choć nie najczystszy.
6,5/10

Smak
W dalszym ciągu w palecie aromatycznej dominuje słód, tu przypomina mi wręcz cukier trzcinowy (poza karmelem i owocami), chmiel natomiast uruchamia się w postaci wysokiej goryczki. Goryczka bardzo przyjemna, ale szkoda, że chmiel nie zdominował również palety aromatycznej, bo nie jestem przekonany do tej słodowości. Dobre piwo.
7/10

Tekstura
Trochę za niskie wysycenie.
4/5

6.0/10

Dobre. Na tyle, by dać Gentlemanowi drugą szansę? No nie. Jestem w jakiś tam sposób usatysfakcjonowany, bo nie spodziewałem się w sumie niczego - jeśli o jakimś browarze/kontraktowcu nie słyszałem, to znaczy, że albo powstał wczoraj, albo nie warzy rewelacyjnych piw - to oczywiście nie jest rewelacyjne, jest w ogóle średnio w stylu, ale jest dobre. Gdyby piwo na tym poziomie wypuścił jakiś uznany browar, byłby rozczarowany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz