Miałem dać sobie spokój z piwami kolaboracji Kopyra & Widawa, bo zwykle prezentują niekorzystny stosunek ceny do jakości, ale gdy zobaczyłem na półce to dość legendarne piwo, nie mogłem odmówić możliwości obejrzenia go pod lupą po tylu latach. Shark to jedno z pierwszych piw z nowofalowym chmielem, jakie pojawiły się na polskim rynku (i chyba pierwsze APA w ogóle, choć z uwagi na chmielenie jest to mało klasyczny reprezentant stylu). Gdy wychodziło, w październiku 2012 roku (!), reklamowane było jako najmocniej nachmielone, najbardziej goryczkowe piwo w kraju (bynajmniej nie był to chwyt marketingowy, a prawda) z 98 IBU. Dzisiaj nie ma nawet większego znaczenia, czy zostało pobite, czy nie (zdaje się, że wielokrotnie) - rynek na szczęście trochę dojrzał przez te 3,5 roku i przekrzykiwanie się na IBU chyba mało kogo już interesuje. Jest to jednak istny zabytek polskiej rewolucji piwnej i bardzo chcę go mieć w historii degustacji, nawet jeśli to przecież nie-wiadomo-która warka.
Piwo: Shark
Kraj: Polska
Województwo: dolnośląskie
Miasto: Chrząstawa Mała
Browar: Widawa i Kopyra
Styl: amerykańskie pale ale
Alkohol: 4,9%
Ekstrakt: 11,6%
Objętość: 330 ml
Warka: do 31.01.2016 r.
Cena: 8 zł (12,12 zł za 0,5 l)
Opakowanie
Jak na Widawę, to całkiem dobra etykieta, jest i dokładny skład.
7,5/10
Sympatyczne, lekko zmętnione złoto i niezbyt estetyczne kawałeczki osadu.
3/5
Piana
Przyzwoicie obfita, wyśmienicie gęsta, pięknie oblepia szkło, trwałość prawie idealna.
4,5/5
Zapach
Bardzo intensywny aromat chmielowy, agresywnie cytrusowo-tropikalny ze szczyptą żywicy. Byłoby wręcz znakomicie, gdyby nie lekka nuta... cebulowa. Z czasem niestety nie zanika, ale coraz więcej pola sobie zyskuje i wkrótce stanowi dobrą połowę aromatu.
5/10
Smak
Cebula znika i dzięki temu robi się świetnie. Lekkie, przyjemnie lekkie ciało słodowe kontrastuje z wysoką (ale zdecydowanie nie ekstremalną, nawet nie bardzo wysoką - może i dobrze) goryczką. Kwiatowe, owocowe i żywiczne jednocześnie piwo. Świetne, z lekkim i intensywnym zarazem, chmielowym finiszem.
8,5/10
Tekstura
Zdecydowanie brakuje wysycenia - przydałoby się tu do nadania piwu ciała, bez niego wypada nieco płytko.
2/5
Piwo z potencjałem na świetne, ale z dwiema usterkami - cebula w aromacie i niedobór wysycenia - które sprowadziły je do zaledwie dobrego. Krótko mówiąc, jeszcze jedno dobre piwo spod marki Widawa & Kopyra i kolejne kompletnie niewarte swojej ceny. Zaliczyłem legendarnego Sharka, który nawiasem mówiąc ekstremalną goryczką absolutnie nie dysponuje przynajmniej w tej warce, i mogę sobie z czystym sumieniem dać spokój z piwami tego duetu. Na siedem piw - zero wpadek, zero piw przeciętnych, dwa piwa świetne, ale aż pięć razy byłem nieusatysfakcjonowany (i to nie licząc nawet wysokich cen).
ja przed świętami jakoś kupiłem 3butelki sharka i jedna wypiłem, dwie czekają z braku czasu. Powiem tak że miałeś strasznego pecha, bo w mojej butelce żadnej cebuli nie było a wysycenie bylo na odpowiednim poziomie. Co do pobicia IBU nie wydaje mi się aby ktoś z 12stki zrobił 100+
OdpowiedzUsuń