Kolejna seria trapistów, tym razem zdegustuję cztery produkty z oferty jedynego klasztoru trapistów "piwnych" w Holandii, La Trappe. Na początek trunek najbardziej poboczny, Blond.
Piwo: La Trappe Blond
Kraj: Holandia
Prowincja: Brabancja Północna
Miasto: Berkel-Enschot
Browar: Brouwerij de Koningshoeven (Bavaria)
Produkowane od: 1928
Styl: belgijskie blond ale
Alkohol: 6,5%
Ekstrakt: nieznany
Objętość: 330 ml
Opakowanie
Piękna, stylizowana gotycko etykieta, oryginalna smukła butelka z grawerunkami, fantastycznie zrobiony dedykowany kapsel. Odrobinę za mały w tym przepych, ale prawie idealne.
9,5/10
Piękna, stylizowana gotycko etykieta, oryginalna smukła butelka z grawerunkami, fantastycznie zrobiony dedykowany kapsel. Odrobinę za mały w tym przepych, ale prawie idealne.
9,5/10
Barwa
Wyjątkowo ładny, złoty kolor; lekko mętne.
4/5
Piana
Tworzy się całkiem ładna, ale bardzo szybko redukuje do cienkiego pierścienia; kiepska.
2/5
Zapach
Cytrusowo-słodowy, piękny, ale nie nadzwyczajnie intensywny i dość prosty.
8,5/10
Smak
Ujawnia alkohol, poza tym bardzo dobre wrażenia z aromatu się powtarzają.
7,5/10
Tekstura
Przeszkadza: zdecydowanie za duże wysycenie i lekka oleistość.
1,5/5
6.5/10
Lekkie rozczarowanie: blondy nie są najważniejszym gatunkiem wśród trapistów, ale i tak można było się spodziewać dużo więcej - co najmniej piwa, które warto powtórzyć, a tak raczej nie jest, choć zapoznać się wypada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz