Imperial Stout / + pasilla chili, miód, skórka mandarynki, ziarna kakao / 12% / 27 zł (0,33)
Czarne, nieprzejrzyste. Piana obfita, ale kiepskiej jakości. W aromacie raczej standardowe nuty stoutu imperialnego - kawa, palone ziarno, kakao, szczypta alkoholu; dodatki niewyczuwalne, ogólnie nieźle, ale bez szału. W smaku następuje lekki szok, bo chili, a raczej ostrości jest tu więcej niż czegokolwiek innego - ciężko pozbierać kubki smakowe po wzięciu pierwszego łyka w oczekiwaniu na subtelne muśnięcie chili. Po tym, jak już się to wyciszy, przebijają się bardzo fajne nuty czekolady i kakao, ale jest zdecydowanie zbyt owładnięte chili. Przepraszam, ale tego się nie da pić.
Ok, chilliheadem nie jestem, ale lubię piwa z odpowiednim użyciem chili. Tu nie jest odpowiednie, jest rozwalające piwo. Nie totalnie, ale bardzo mocno. Dajcie spokój.
3.0/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz