Podstawowy
Pannepot, piwo świetne, trochę mnie rozczarował jak na członka top50
ratebeera. Pannepot Reserva, czyli Pannepot leżakowany w czystych
beczkach z francuskiego dębu, oceniany jest odrobinę słabiej i w
rankingu najlepszych belgijskich mocnych ale świata zajmuje "zaledwie"
trzecie miejsce. Ja ufam jednak, że spodoba mi się bardziej od
podstawki.
Piwo: Pannepot Reserva
Kraj: Belgia
Prowincja: Flandria Zachodnia
Miasto: Oostvleteren
Browar: De Struise Brouwers
Styl: belgijskie ciemne mocne ale
Alkohol: 10%
Ekstrakt: 24%
Objętość: 330 ml
Warka: z 2012 (zabutelkowana 15 grudnia 2015 r.)
Cena: brak danych
Opakowanie
Wariacja na temat etykiety zwyczajnego Pannepota.
8/10
8/10
Boska mieszanka brązów, miedzi, ciemnego bursztynu, naprawdę genialnie to wygląda.
5/5
5/5
Piana
Tworzy się niezła, ale bardzo szybko redukuje do pierścienia.
2/5
2/5
Zapach
Obłędny.
Czuć z miejsca, jak dużą rolę odegrał dąb. Słód i drożdże dają
czekoladę, suszone śliwki, suszone wiśnie, rodzynki, pumpernikiel,
alkohol szlachetny do granic możliwości, czarną porzeczkę, lekką
przyprawowość; beczka wnosi taniny, kwaskowatość, drewno. Niezwykle
dostojny, intensywny i złożony aromat.
9,5/10
9,5/10
Smak
Po
genialnym zapachu stanowi pewne rozczarowanie, ale też jest na bardzo
wysokim poziomie. Jest właściwie bardzo podobnie jeśli chodzi o bukiet,
dalej jest bajecznie złożone i dostojne, ale tutaj kwaskowatość od
beczki już tak pięknie nie współgra ze słodem, a alkoholowość nie jest
aż tak gigantycznie szlachetna.
8/10
8/10
Tekstura
Trochę za dużo gazu.
4/5
7.5/10
Na etapie wąchania byłem już przekonany, że tak, że oto wreszcie uznam geniusz Pannepota. Smak niestety przyniósł piwo rozczarowujące bardziej niż oryginalna wersja. Proszę mnie nie zrozumieć źle - to oba są świetne piwa, oryginał trochę lepszy, po prostu sporo ludzi się nimi totalnie zachwyca, no i oceny ma to jakie ma, a dla mnie to jakoś "tylko" świetne piwa. Zobaczymy, co powie ostatnia, najszlachetniejsza teoretycznie wersja.
4/5
7.5/10
Na etapie wąchania byłem już przekonany, że tak, że oto wreszcie uznam geniusz Pannepota. Smak niestety przyniósł piwo rozczarowujące bardziej niż oryginalna wersja. Proszę mnie nie zrozumieć źle - to oba są świetne piwa, oryginał trochę lepszy, po prostu sporo ludzi się nimi totalnie zachwyca, no i oceny ma to jakie ma, a dla mnie to jakoś "tylko" świetne piwa. Zobaczymy, co powie ostatnia, najszlachetniejsza teoretycznie wersja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz