Odkąd pamiętam, byłem wyznawcą przekonania, że przy ocenie piwa należy brać pod uwagę również jego wygląd, a nawet wygląd i jakość merytoryczną jego opakowania. Kilkaset degustacji i wystawionych ocen nie zmieniło tego przekonania, ale zrodziło pewne spostrzeżenie: w niektórych sytuacjach wygląd piwa przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie albo przynajmniej znacznie, znacznie się ono zmniejsza. Dzieje się tak najczęściej wtedy, kiedy pozostałe, czyli spożywcze aspekty piwa są ekstremalnie dobre lub ekstremalnie złe. Cóż nam bowiem po wspaniałej pianie, jeśli piwo jest niezdatne do spożycia i okrutnie śmierdzi? I co z tego, że piany nie ma wcale, a grafikę na etykietę sami byśmy lepszą narysowali w Paintcie, jeśli jest to najwyśmienitsze piwo, jakie piliśmy w życiu i każdy łyk sprawia, że o takich rzeczach zupełnie zapominamy? Nic i nic. Postanowiłem w końcu coś z tym zrobić, kiedy najsmaczniejsze piwo, jakie do tamtej pory piłem w życiu - Beer Geek Brunch Weasel od Mikkellera - skopało sprawę piany i dostało ocenę śmiesznie niską jak na mój smakowo-zapachowy numer jeden w życiu. Mechanizmem idealnym byłby chyba algorytm, który uzależniałby wagę poszczególnych parametrów w ocenie złożonej od ich wyniku, ale nie jestem robotem / nie mam wystarczająco dużo wolnego czasu, by go skonstruować; byłby zresztą trochę zbyt skomplikowany.
Postanowiłem więc wystawiać każdemu piwu... dwie oceny, dwie średnie ważone. Jedną tę co do tej pory, a drugą pozbawioną spojrzenia na aspekt wizualny. Pozwala to czytelnikowi i mnie samemu na szybkie spojrzenie na mój odbiór danego piwa z dwóch różnych punktów widzenia, bez konieczności szczegółowej analizy poszczególnych parametrów. (Aktualizuję stare degustacje, dodając do nich tę drugą ocenę - trochę to jeszcze potrwa).
Ocena ogólna to ocena piwa dotycząca nie tylko jego walorów spożywczych, ale również wyglądu i opakowania. Poszczególne parametry mają w tej ocenie następujący udział:
Kolor (K): 5%
Piana (P): 8%
Zapach (Z): 25%
Smak (S): 51%
Tekstura (T): 6%
Opakowanie (O): 5%
Jest więc wyrażona wzorem:
Ocena ogólna = 2*K*5% + 2*P*8% + Z*25% + S*51% + T*2*6% + O*5% .
Ocena esencjonalna to ocena piwa dotycząca wyłącznie jego walorów spożywczych - zapachu, smaku i tekstury. Udział poszczególnych parametrów w tej ocenie został powiększony z zachowaniem ich proporcji względem siebie w ocenie ogólnej i zaokrąglony do promili.
Zapach (Z): 30,5%
Smak (S): 62%
Tekstura (T): 7,5%
Wzór to oczywiście:
Ocena esencjonalna = Z*30,5% + S*62% + T*2*7,5% .
Podwojenie wyników punktowych za kolor, pianę i teksturę w obu wzorach wynika z faktu, że są one wyrażone w skali od 0 do 5, zaś oceny złożone wyrażone są w skali od 0 do 10.
Moje rozważania na temat poszczególnych parametrów można przeczytać we wstępie do bloga. Dziś, z nieporównywalnie większym bagażem doświadczeń niż wtedy, moje spojrzenie na nie może być nieco inne (ale może nie jakoś bardzo, skoro wagi parametrów uważam dalej za odpowiednie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz